Rzecznik rządu: Taśmy Kukiza pokazują jego cel. Nie ma w tym nic uczciwego i szczerego
– Kukiz powinien sobie zadać pytanie, po której stronie barykady stoi. Wychodzi na to, że nie jest antysystemowcem. Powinien się określić, bo te taśmy pokazują, jaki jest jego cel i czym się kieruje. W jego działaniu nie ma nic uczciwego i szczerego – powiedział rzecznik rządu Rafał Bochenek podczas konferencji prasowej.
Bochenek odniósł się także do taśm Kulczyk-Graś, których zapis opublikował tygodnik "Do Rzeczy". Na nagraniu Paweł Graś dogaduje z Janem Kulczykiem w kwestii usunięcia z funkcji redaktora naczelnego "Faktu" Grzegorza Jankowskiego. Polityk PO skarży się milionerowi, że jest zbyt krytyczny wobec rządu, na co ten oferuje pomoc. Graś zdradza, że rozmawiał już na ten temat z Angelą Merkel. Wczoraj na antenie Telewizji Republika w "Zadaniu specjalnym" zaprezentowano także nowy, nieopublikowany dotąd fragment rozmowy. CZYTAJ WIĘCEJ...
– To jest rzecz skandaliczna, że Platforma Obywatelska wpływała na zmiany kadrowe w mediach. To tylko pokazuje, jak funkcjonowały media w czasach rządów PO-PSL i że nie było żadnej gwarancji państwa demokratycznego – powiedział.
– Wtedy organy międzynarodowe się tym nie interesowały. To jest naprawdę przykre i bardzo zaskakujące, że dziś, kiedy w Polsce nic się nie dzieje, różne organy podejmują działania inspirowane przez polityków .Nowoczesnej i PO – uznał Bochenek. Rzecznik rządu przypomniał przy tym, że to za czasów rządów Platformy mieliśmy do czynienia ze zmianami kadrowymi na polecenie polityczne w dużych redakcjach oraz inwigilacją dziennikarzy.
"Cieszymy się, że Komisja Wenecka przyjedzie do Polski"
Bochenek skomentował również przyjazd delegacji Komisji Weneckiej do Polski, która ma zająć się wprowadzoną przez PiS ustawą o policji. Rzecznik rządu przekonywał, że Polska to demokratyczne państwo prawa i będzie współpracować ze wszystkim instytucjami międzynarodowymi.– Cieszymy się z tego bardzo, bo Komisja będzie mogła się przyjrzeć ustawie, która musiała być uchwalona w polskim parlamencie – przekonywał.
– Chętnie rozmawiamy z instytucjami międzynarodowymi. Na pewno będziemy chcieli się do tego odnieść. Jeśli jakakolwiek instytucja ma swoje zastrzeżenia, to my jesteśmy otwarci – stwierdził. Bochenek dodał przy tym, że wizyta Komisji Europejskiej nie odbywa się na zaproszenie premier Beaty Szydło. – Zapoznamy się ze wszystkimi dokumentami, których adresatem będzie polski rząd – podkreślił.
Bochenek pytany o to, czy spodziewa się dziś burzy w Sejmie podczas czytania nad dużą ustawą medialną, odpowiedział, że "opozycja krytykuje rząd od samego początku za wszelkie działania". – PO i .Nowoczesna same nie wprowadzają nic konstruktywnego do polskiej polityki i nad tym bardzo ubolewamy. Zachęcamy, by opozycja, zamiast zajmować się donoszeniem na Polskę, zaczęła pracować, zajmować się sprawami polskimi i przygotowywać projekty, a przede wszystkim, żeby pozwoliła nam pracować – powiedział.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydent odbierze dziś ślubowanie od nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego