– Interes Grupy Wyszehradzkiej nie może stać ponad interesem Polski – powiedział na konferencji prasowej rzecznik rządu Cezary Tomczyk, który przekonywał, że ustalenia ws. uchodźców są wielkim sukcesem polskiej dyplomacji i Ewy Kopacz.
Tomczyk odniósł się do krytyki pod adresem rządu dotyczącej wczorajszego głosowania ws. podziału 120 tys. uchodźców pomiędzy kraje Unii Europejskiej. – To zaklinanie rzeczywistości, tego, że Polska osiągnęła ogromny sukces, że zostały spełnione wszystkie warunki Polski – stwierdził. Jak dodał, jeszcze niedawno mówiono o zupełne innej liczbie uchodźców, a dziś jasno powiedziane jest, że Polska przyjmie 4,5 tys, uchodźców plus wcześniej zapowiedziane 2 tys. – Mamy do czynienia z niewątpliwym sukcesem polskiej dyplomacji i Ewy Kopacz – przekonywał. Jak dodał, nie zmienią tego słowa polityków PiS, którzy w jego ocenie "plotą głupoty".
Tomczyk przekonywał, że gdyby w Brukseli był Jarosław Kaczyński, nic by nie zablokował i nie wynegocjował.
Odnosząc się do dzisiejszego wystąpienia Beaty Szydło zaapelował o więcej wiedzy i miej polityki.
W ocenie rzecznika rządu Prawo i Sprawiedliwość próbuje powiedzieć, że interes Grupy Wyszehradzkiej stoi ponad interesem Polski. Tomczyk przekonywał, że ustalenia wewnątrz Grupy dotyczyły braku zgody na automatyzm, zaś kiedy to udało się wywalczyć, jej członkowie mogli negocjować na własną rękę.