Rzecznik prezydenta ma dość! Rozprawia się z „opozycją prodemokratyczną”
- Jeżeli słyszę o tym, że w Senacie jest jakaś "opozycja prodemokratyczna", "opozycja demokratyczna", to oznaczałoby, że ta większość, ten największy klub jest niedemokratyczny, a to jest twierdzenie pozbawione logiki i absurdalne. (...) Wszyscy zostali wybrani w takich samych wyborach demokratycznych - mówił w programie "Woronicza 17" na antenie TVP Info rzecznik prezydenta RP, Błażej Spychalski.
- Jeżeli słyszę o tym, że w Senacie jest jakaś "opozycja prodemokratyczna", "opozycja demokratyczna", to oznaczałoby, że ta większość, ten największy klub jest niedemokratyczny, a to jest twierdzenie pozbawione logiki i absurdalne. Dopiero co odbyły się wybory w Polsce, w pełni demokratyczne, spełniające najwyższe światowe standardy demokratyczne. Twierdzenie, że w Sejmie czy w Senacie jest jakaś "opozycja prodemokratyczna", jest twierdzeniem absurdalnym, wszyscy zostali wybrani w takich samych wyborach demokratycznych, reprezentujemy w Polsce ustrój demokratyczny i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Prosiłbym, by takich sformułowań nie używać, bo są niewłaściwe - powiedział dzisiaj w TVP Info Błażej Spychalski.
Odnosząc się do zaalarmowania przez Grzegorza Schetynę OBWE i Rady Europy w związku z protestem wyborczy PiS dotyczącym ponownego przeliczenia głosów w kilku okręgach, Spychalski wskazał, że jego zdaniem jest to "haniebne zachowanie, które nie powinno mieć miejsca".
- Moim zdaniem, spełniamy najwyższe standardy demokratyczne, mamy fantastyczny system wyborczy, w którym wszystko jest w pełni jasne, jawne, przejrzyste. Każdy może po wyborach, jeśli uważa, że coś jest nie tak, złożyć protest wyborczy. (...) Polski system wyborczy jest świetny i odwoływanie się do instytucji zewnętrznych w celu przeliczenia głosów jest rzeczą, która nie powinna mieć miejsca - dodał rzecznik prezydenta.
Czytaj także: