Enric Millo – przedstawiciel hiszpańskiego rządu w Katalonii przeprosił za użycie siły w czasie niedzielnego referendum niepodległościowego. W starciach policji z mieszkańcami rannych zostało około 900 osób.
W wywiadzie telewizyjnym Enric Millo wyraził żal i przeprosił w imieniu policjantów, którzy interweniowali wobec ludzi, chcących głosować w referendum. Hiszpański rząd uważa je za nielegalne. Była to pierwsza tego rodzaju wypowiedź przedstawiciela władz w Madrycie od czasu niedzielnych zamieszek. Zdaniem komentatorów może to być gest pojednawczy wobec przywódców Katalonii.
– Gdy widzę te zdjęcia i gdy wiem, że ludzie byli bici, popychani, a jedna osoba była nawet hospitalizowana, nie mogę zrobić nic innego niż nad tym ubolewać i przeprosić w imieniu funkcjonariuszy, którzy interweniowali - powiedział Millo.
Po referendum, w którym 90 procent uczestników opowiedziało się za oderwaniem od Hiszpanii, katalońscy politycy zapowiadają ogłoszenie niepodległości.
Ni perdonem ni oblidem.#Catalonia #CatalanRederendum # pic.twitter.com/zU6Fp2PFeq
— Júlia (@julia_gallego_) 3 października 2017