Przejdź do treści
19:28 Ukraina: Zełenski podpisał ustawę o ratyfikacji umowy z USA ws. zasobów mineralnych
18:11 W. Brytania: Szef rosyjskiej siatki szpiegowskiej skazany na prawie 11 lat więzienia
16:47 USA: Prezydent Donald Trump poinformował, że nie wyklucza swojego udziału w czwartkowych rozmowach Rosji i Ukrainy w Turcji
16:36 Łódź: Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok skazujący dla Cezarego Grabarczyka, byłego ministra w rządzie D. Tuska – rok więzienia w zawieszeniu i 7200 zł grzywny
15:15 Ukraina: Wojska rosyjskie przeprowadziły dziś dziesiątki ataków w Ukrainie, już po rozpoczęciu zaproponowanego przez Kijów i jego europejskich sojuszników 30-dniowego zawieszenia broni - poinformował rzecznik ukraińskiej armii
14:43 Funkcjonariusze CBA zatrzymali pięć osób, m.in. dwóch byłych rektorów prywatnych uczelni w śledztwie dotyczącym Collegium Humanum
CPAC Polska 2025 Największe wydarzenie konserwatywne w Polsce! 27 Maja 2025, Rzeszów-Jasionka. Bilety można kupić już dziś na stronie: cpacpolska.pl
Wydarzenie 16:20 - konferencja prasowa - posłowie Morawiecki, Horała, Kmita, Osuch - Bukowno ul. Kolejowa/Niepodległości (tuż przy nowym wiadukcie kolejowym)
Wydarzenie Olkusz - spotkanie z mieszkańcami z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra Marcina Horały - 17:00 (os. Pakuska / Klub Przyjaźń ) ul. Legionów Polskich 14
Wydarzenie Chrzanów - spotkanie z mieszkańcami z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra Marcina Horały - 18:30 (sala Miejskiego Ośrodka Kultury i Sztuki) ul. Broniewskiego 4
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Gdańsk II i Banino zapraszają na spotkanie z prof. Andrzejem Nowakiem pt."Tysiąc lat i co dalej? Polska historia i współczesne wyzwania", 12 maja (poniedziałek), g. 18, Sala Akwen, ul. Wały Piastowskie 24, Gdańsk
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Lębork zaprasza na koncert barda Strefy Wolnego Słowa Pawłem Piekarczykiem, 12 maja (poniedziałek), g. 17.00, ul. Krzywoustego 1, świetlica, były budynek ABB, Lębork
Spotkanie Mateusz Morawiecki, Waldemar Buda, Michał Dworczyk, Piotr Müller zapraszają we wtorek, 13 maja, o godz. 18, do Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie (pl. Narutowicza 1A) na "Konwencję prawdziwego Rafała Trzaskowskiego"
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Rawa Mazowiecka II zaprasza na spotkanie z dziennikarzem śledczym TV Republika Piotrem Nisztorem, 13 maja (wtorek), g. 17.30, Miejski Dom Kultury im. Danuty Siedzikówny "Inki", ul. Krakowska 6C, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Częstochowa zaprasza na spotkanie otwarte z dziennikarzem TV Republika Karolem Gnatem, 15 maja (czwartek), g. 18, Aula Tygodnika „Niedziela” ul. 3 maja 12, Częstochowa
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” w Ciechocinku zaprasza na spotkanie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem oraz Pawłem Piekarczykiem 15 maja o godz. 18.00 w Restauracji Teatralna (ulica Mikołaja Kopernika 2, Ciechocinek)
Protest Krakowski Klub „GP”, Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność przy Zarządzie Regionu Małopolska - zapraszają na Protest Przeciwko Likwidacji Państwa Polskiego i Nielegalnej Imigracji. 14.05 (środa) godz. 17:00 Kraków, Plac Matejki
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Piotrkowie Trybunalskim zaprasza 15.05. (czwartek) o godz.18.30 w Piotrkowie Trybunalskim na Rynku Trybunalskim na Marsz przeciw CIC i nielegalnym imigrantom
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Kielce-Centrum zaprasza na spotkanie otwarte z prof. Janem Majchrowskim. 16 maja (piątek), g. 18. Wojewódzka Biblioteka Publiczna ul. Ściegiennego 13, Kielce
Spotkanie Klub Gazety Polskiej Poznań zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, szefem Ruchu Obrony Granic 16 maja br. o 18:00 Hotel Mercure ul. Roosevelta 20 Poznań
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Środa Wielkopolska zaprasza na spotkanie z red. nacz. ”GP”, ”GPC”, prezesem Republiki Tomaszem Sakiewiczem, oraz Pawłem Piekarczykiem. 21 maja (środa), g. 17, Biblioteka Publiczna Plac Zamkowy 7, Środa Wielkopolska
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Ruszył proces policjanta oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka

Źródło: Twitter@PAPinformacje

Policjant Sławomir L., oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka w Koninie, nie przyznał się do winy. "Jest mi strasznie przykro" – oświadczył oskarżony w sądzie.

W czwartek przed Sądem Okręgowym w Kaliszu ruszył proces policjanta z Konina oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci podczas interwencji 21-letniego Adama Czerniejewskiego.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 14 listopada 2019 r., kiedy przed południem na jednym z konińskich osiedli patrol policji próbował wylegitymować 21-latka i dwóch 15-latków. Najstarszy, Adam Czerniejewski, zaczął uciekać i - według informacji śledczych - nie reagował na wezwania do zatrzymania. Dlatego, goniący go funkcjonariusz Sławomir L. użył broni. 21-latek zmarł na miejscu zdarzenia, pomimo udzielonej mu pomocy medycznej.

Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała na ciele mężczyzny ranę postrzałową na wysokości serca. Pocisk przebił klatkę piersiową mężczyzny na wylot, z kierunku od tyłu ku przodowi, rozrywając serce i płuca. Obrażenia doprowadziły do masywnego krwawienia i gwałtownego zgonu z powodu wstrząsu krwotocznego.

Prokuratura Regionalna w Łodzi wszczęła śledztwo ws. nieumyślnego przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza i nieumyślnego spowodowania śmierci. Ostatecznie podejrzany usłyszał jeden zarzut popełnienia przestępstwa nieumyślnego spowodowania śmierci 21-latka, za co grozi do pięciu lat więzienia. Ustalenia śledztwa doprowadziły do wniosku, że oskarżony w sposób niewłaściwy i niezgodnie z ogólnymi zasadami postępowania z bronią palną posługiwał się nią podczas interwencji.

Według śledczych, policjant prowadził pościg z niezabezpieczoną bronią, trzymając palec prawej dłoni w pobliżu języka spustowego. Podczas próby zatrzymania uciekającego użył do tego ręki, w której trzymał przeładowany pistolet, kierując broń w stronę 21-latka, na skutek czego doszło do wystrzału.

Sławomir L. od początku nie przyznawał się do zarzutu, odmówił składania wyjaśnień. Złożył jedno oświadczenie, w którym poinformował prokuraturę, że strzał padł z przodu.

Na rozprawie stawił się ojciec 21-latka Artur Czerniejewski. Tuż przed jej rozpoczęciem przyznał w rozmowie z PAP, że jest zdenerwowany, ale cieszy się, że doszło do procesu. "Chcę, żeby policjant odpowiedział za to, co zrobił. Mam nadzieję, że sąd wymierzy mu karę taką, na jaką zasługuje - minimum 25 lat, ja chciałbym dożywocie. Ten człowiek nie powinien już wychodzić na ulicę, bo zagraża ludziom. Odebrał życie mojemu dziecku, niewinnemu młodemu człowiekowi, który miał plany, chciał się żenić" - powiedział.

Oskarżony Sławomir L. nie przyznał się do zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci. Na rozprawie odmówił składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania oskarżycieli, w zamian wygłosił oświadczenie.

"Ten człowiek zginął z mojej ręki, nie chciałem tego. Od tamtej pory nie ma dnia, żebym nie widział tego momentu, kiedy on odchodził patrząc mi prosto w oczy. Trzymałem go za twarz, krzyczałem do niego, żeby patrzył na mnie i nie zasypiał. Widzę to codziennie, w czasie normalnych czynności. Gdybym mógł cofnąć czas, to nie podjąłbym tej interwencji. Wszystko zniszczyło nie tylko moje życie, ale moich najbliższych i rodzinę państwa Czerniejewskich. Moja matka do tej pory nie radzi sobie z tym wszystkim, cały czas patrzę na jej ból. Bardzo wiele przykrych sytuacji dotykało wszystkich członków mojej rodziny ze strony wielu osób, a ja żyję ze świadomością, że wszystko jest przeze mnie. Zrozumiałem, że w drugiej rodzinie prawdopodobnie jest tak samo, zrozumiałem, dlaczego p. Czerniejewski tak bardzo mnie nienawidzi" – powiedział policjant.

Następnie zwrócił się bezpośrednio do Artura Czerniejewskiego. "Czekałem na tę chwilę przez 4 lata, to mnie niszczyło, ja nie znałem pańskiego syna, nigdy wcześniej nie miałem z nim żadnych kontaktów ani prywatnych, ani służbowych poza jedną interwencją, która miała miejsce kilka tygodni wcześniej, ale o tym też dowiedziałem się później. (…)Jest mi strasznie przykro, że pana syn nie żyje. Liczę, że wiedząc o tym będzie panu łatwiej" - oświadczył Sławomir L.

Artur Czerniejewski powiedział PAP, że nie wierzy w szczerość wypowiedzi policjanta. "Dla mnie to jest gra pod publikę, żeby dostał jak najniższą karę. On ani nikt z policji do dzisiaj mnie nie przeprosił za to, co się stało i nie złożył kondolencji" – stwierdził.

Zdaniem oskarżyciela posiłkowego adwokata Zbigniewa Krügera "z takiego ludzkiego punktu widzenia na pewno zabrakło słowa przepraszam, powiedział, że jest mu przykro. Padło to, co najmniej, cztery lata za późno" – przyznał mecenas w rozmowie z PAP.

W pierwszym dniu rozprawy przed sądem poza Arturem Czerniejewskim zeznawali: była narzeczona Adama, mieszkanka bloku, która widziała zdarzenie oraz policjant, który pomagał w reanimacji.

Ojciec zeznał, że tego dnia, kiedy zginął jego syn był na rybach. O śmierci dowiedział się od narzeczonej syna. Jego zdaniem syn był nękany przez oskarżonego, który miał często go zatrzymywać. Po tragicznym zdarzeniu - jak powiedział – na profilu społecznościowym odezwało się do niego wiele osób, które wyraziły negatywną opinię na temat metod stosowanych przez policjanta w pracy.

"Moi rozmówcy powiedzieli, że policjant jest agresywny, ponieważ potrafi uderzyć, że został przeniesiony w pracy ze względu na swoje negatywne zachowanie" – powiedział. Dodał, że na temat pracy policjanta negatywnie wypowiedziało się też trzech pracowników policji, którzy zostali zwolnieni. "Są w tej sprawie nagrania, ale prokuratura nie dotarła do tych osób" – oświadczył.

Czerniejewski poinformował sąd, że w dniu śmierci syn przyjechał w okolicę zdarzenia, ponieważ umówił się z kolegą na wymianę części do e-papierosa. Tę okoliczność potwierdziła była narzeczona Adama. Zeznała, że przyjaźniła się z nim od 4 lat, mieszkali razem z jej rodzicami. Oświadczyła, że narzeczony miał jeden nałóg – palił papierosy, a później e-papierosy.

"Adam był dobrym, spokojnym człowiekiem. Miałam do niego zaufanie. Jak był zdenerwowany, to zapalał papierosa albo jechał na grób do swojej mamy i siedział tam długo" - zeznała.

Z bloku, przed którym doszło do zabójstwa, na sprawę przyjechał tylko jeden świadek. 71-letnia kobieta, mieszkanka pierwszego piętra, zeznała, że słyszała wołanie "stój", ale do okna podeszła dopiero wtedy, kiedy usłyszała huk.

"Ktoś leżał na ziemi na lewym boku głową do placu zabaw. Nad nim klęczał policjant, który przewrócił go na plecy i podjął reanimację. Krzyczał do niego +patrz na mnie+. Za jakiś czas przybiegł drugi policjant i przejął reanimację. Ten pierwszy usiadł na skrawku ławki, zakrył twarz i płakał aż trząsł się" – zeznała kobieta.

Policjant, który zeznawał przed sądem, nie pamiętał, by oskarżony wtedy płakał. Zeznał, że Sławomir L. pokazał mu +jakiś foliowy zwitek+, który miał w ręku i powiedział, że zmarły to wyrzucił w krzaki.

Adwokat Zbigniew Krüger zapytał policjanta, dlaczego o zwitku nie powiedział podczas pierwszych zeznań w prokuraturze. "Wyleciało mi to z głowy" - oświadczył funkcjonariusz.

Na koniec pierwszego dnia procesu sąd odtworzył kilkusekundowe nagranie z monitoringu, na którym było widać uciekającego 21-latka i goniącego go policjanta. Oskarżony biegł za zmarłym z bronią w ręku. "Policjant nie powinien był używać broni, ponieważ nie było nawet podstaw do jej wyciągnięcia" – oświadczył adwokat ojca.

Prokurator Wojciech Zimoń z Prokuratury Regionalnej w Łodzi powiedział PAP, że "mamy tylko część nagrania, więc nie mogę wykluczyć, że doszło do jakiejś sytuacji, która by uruchomiła działanie przepisów ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, ale tego nie wiem. Stąd nie mogę ocenić tej sytuacji. Ale jest oczywiste, że w tym przypadku podczas podjęcia tej interwencji za uciekającym mężczyzną nie ma podstaw do sięgania po broń tak po prostu" - oświadczył.

Zdaniem prokuratora materiał dowodowy zebrany w tej sprawie nie pozwolił na ustalenie, aby miał miejsce zamiar zabójstwa, albo by się na to oskarżony godził. "Wręcz przeciwnie, po analizie tego materiału dowodowego, doszedłem do wniosku, że on nie chciał tego, w związku z tym kwalifikacja prawna czynu mówi o nieumyślnym spowodowaniu śmierci, a nie o zabójstwie z zamiarem ewentualnym" – powiedział prokurator.

PAP, Twitter

Wiadomości

Sondaż: Nawrocki wygrywa z Trzaskowskim i Mentzenem

Mentzen oskarża media głównego nurtu: przedstawiacie Polkom macierzyństwo jako tragedię

Ujawniono pytania z debaty. Czy sztaby znały je wcześniej?

Nawrocki: nie wyślę polskich żołnierzy na Ukrainę niezależnie od sondaży

Debata prezydencka trwa. Stanowski ostro o „arcykapłance propagandy”

Mefedron - groźny narkotyk w sztabie Trzaskowskiego?

Ruscy szpiedzy na Wyspach. Szef siatki skazany, stanowił poważne zagrożenie

Debata prezydencka. Czytaj - na żywo

Odwołana prezydent Zabrza podała powody swojej porażki

Polak właścicielem domu papieża. „To teraz żyła złota”

Szachy: Duda remisuje z mistrzem świata

Plan przejęcia Polski? Rosja i Niemcy prowadzą cichą wojnę hybrydową

Marchewkowy lifting: ta surówka to hit dla skóry

Zwycięstwo Trzaskowskiego to pełnia władzy Tuska i polityczny monopol

Zandberg domaga się wyjaśnień MSZ w sprawie wyprawy Tuska na Ukrainę

Najnowsze

Sondaż: Nawrocki wygrywa z Trzaskowskim i Mentzenem

Debata prezydencka trwa. Stanowski ostro o „arcykapłance propagandy”

Mefedron - groźny narkotyk w sztabie Trzaskowskiego?

Ruscy szpiedzy na Wyspach. Szef siatki skazany, stanowił poważne zagrożenie

Debata prezydencka. Czytaj - na żywo

Mentzen oskarża media głównego nurtu: przedstawiacie Polkom macierzyństwo jako tragedię

Ujawniono pytania z debaty. Czy sztaby znały je wcześniej?

Nawrocki: nie wyślę polskich żołnierzy na Ukrainę niezależnie od sondaży