Na portalu Facebook powstała strona o nazwie „Wileńska Republika Ludowa”, która zachęcą Polaków do działań przeciw państwu litewskiemu. Fanpage podszywa się pod organizację „Strzelec”. – Oceniając tę grupę socjalną powiem banalnie – jest to tania prowokacja – mówi Edward Trusewicz, wiceminister kultury i sekretarz Związku Polaków na Litwie.
Prowokacja ze „Strzelcem”
Założyciele fanpage'a jako swój adres internetowy podają zs.mil.pl – adres, który prowadzi do strony Związku Strzeleckiego „Strzelec” współpracującego także z polskim Ministerstwem Obrony Narodowej.
– To jest skandal i jakaś prowokacja. Dobrze, że się o tym dowiaduję – komentuje sprawę Marcin Waszczyk, komendant główny „Strzelca”. – Jesteśmy organizacją paramilitarną i apolityczną, współpracujemy z polskim rządem i nie angażujemy się w żadne tego typu inicjatywy. A już na pewno nie nawołujemy do tworzenia jakichś bojówek w innym państwie – uzupełnia, dodając, że o sprawie zostanie poinformowana prokuratura.
„Wilno=Donbas”
Facebookowa strona zachęca do tworzenia małych grupek i działania polegającego „nawet na skromnej propagandzie”.
Coraz więcej osób z Wileńszczyzny pisze do nas z pytaniem: jak się przyłączyć i jak działać? Odpowiadamy w trzech prostych punktach:
- utwórz trzy-, czteroosobową grupkę (to absolutne maksimum!) z ludzi, których dobrze znasz (najlepiej od dzieciństwa);
- nie szukajcie kontaktu z innymi podobnymi grupkami, nie piszcie do nas, nie udzielajcie się w internecie (bardzo ważne i nie podlegające negocjacjom!);
- zacznijcie działać w sposób nie podpadający pod żadne paragrafy kodeksu karnego (w obecnej sytuacji nawet skromna propaganda i akcja bezpośrednia, przysłowiowy napis na murze "Wileńska Republika Ludowa nadejdzie!" przyniesie dobry efekt ze względu na efekt medialnego rezonansu, który wzbudziliśmy).
Początki zawsze są skromne, a pierwsze kroki najtrudniejsze. Powodzenia! – brzmi jeden z wpisów na stronie.
Strona informuje też, co uważa za swój sukces, że litewskie media informują o pojawianiu się w mieście napisów „Wilno=Donbas”, co ma stanowić rzekomy wyraz poparcia wileńskich Polaków dla donbaskich terrorystów.
„Podżeganie do nienawiści narodowościowej”
Pomysłodawcy prowokacji nie ujawniają swoich tożsamości. Przychylnie o stronie pisze m.in. serwis Xportal.pl, znany z promowania postaw prorosyjskich i powielający zmanipulowane informacje rosyjskich mediów. Redaktorem naczelnym portalu jest Bartosz Bekier, twórca narodowo-prawicowej Falangi, wcześniej szef Obozu Narodowo-Radykalnego na Mazowszu. Bekier w 2013 roku na zaproszenie Baszara al-Asada pojechał do Syrii, natomiast rok temu odwiedził dywersantów w Donbasie.
Litewskie media „inicjatywę” oceniają jako prowokację i „podżeganie do nienawiści narodowościowej”. – Oceniając tę grupę socjalną powiem banalnie - jest to tania prowokacja. Te osoby powinny dobrze się zastanowić, do czego dążą. Mnie to kojarzy się tylko ze skłócaniem ludzi – stwierdził dla portalu DELFI Edward Trusewicz, wiceminister kultury i sekretarz Związku Polaków na Litwie.