Rosati odmówił Tuskowi? Nie chce skończyć w kajdankach?

Przemysław Rosati otrzymał od Donalda Tuska propozycję objęcia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego. Prawdopodobnie odmówił, bo nie chce być marionetką w rękach Romana Giertycha i Jacka Dubois.
Do takiej informacji dotarł internauta o nicku Jack Strong, który słynie z tego, że ma sprawdzone informacje. W swoim wpisie przekonuje, że Rosati zdaje sobie sprawę z tego, że układ się wali. Dodaje, że w środowisku adwokackim Tusk jest już politycznym trupem. Nie budzi respektu, a jedynie politowanie. Podkreśla, że „Rosati nie zamierza skończyć jak Adam Bodnar – w kajdankach, po tym jak ci sami ludzie, którzy dziś kuszą go teką ministra, jutro umyją ręce i udadzą, że go nie znają”.
„Wie, że naciski będą – bezprawne aresztowania, polityczne rozgrywki, oczekiwania, że stanie się narzędziem do eliminacji demokratycznej opozycji. Ale Rosati za długo budował swoją pozycję, by dziś ją poświęcić dla dwuletniego epizodu przy rządowym stole… i reszty życia spędzonej w areszcie śledczym” – czytamy we wpisie Jacka Stronga.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X