Rola Związku Polaków na Białorusi. Debatę poprowadziła red. Katarzyna Gójska
Podczas Gali portalu Niezalezna.pl zorganizowano też debatę, w której panelistami byli eurodeputowana Anna Fotyga oraz minister Krzysztof Szczerski. Dyskusja dotyczyła sytuacji białoruskiego społeczeństwa, a także Związku Polaków na Białorusi. Rozmowę poprowadziła redaktor naczelna miesięcznika „Nowe Państwo” Katarzyna Gójska.
- Jestem człowiekiem solidarności i odpowiadanie się za tymi, którzy są prześladowani, jest zupełnie naturalnym odruchem. Osoba zajmująca się dyplomacja powinna w chłodny sposób patrzeć na wszystkie wydarzenia. Już bardzo dawno zetknęliśmy się z prześladowaniem Polaków na Białorusi. Ja pierwsze lata swojego lata pracy w Parlamencie Europejskim poświęciłam nagłaśnianiu tych spraw - powiedziała europoseł PiS.
Krzysztof Szczerski stwierdził, że Kreml gra bardzo inteligentnie, próbując wbić klin pomiędzy bratnie sobie narody.
- Teraz próbuje się wbić drzazgę na tle historycznym. Również na tle polskiego patriotyzmu próbuje się skłócić Polaków i Białorusinów. Nic się nie dziele przypadkiem. Jesteśmy słabsi, jak jesteśmy podzieleni. To właśnie jedność i poczucie wspólnoty narodów buduje siłę i bezpieczeństwo między nami - oznajmił szef biura polityki międzynarodowej w kancelarii prezydenta.
Rola Białorusi w grze geopolitycznej
Zadaniem Anny Fotygi, Władimir Putin ima w tej chwili olbrzymi wpływ na to, co się dzieje na Białorusi.
- Federacja rosyjska już od dawna realizuje plan stopniowego podporządkowywania Białorusi pod wieloma względami. To są działania m.in. w strefie bezpieczeństwa oraz dotyczy to spraw związanie z mediami. Reżim Kremlowi ma ogromny wpływ na to, co dzieje się na Białorusi.
Krzysztof Szczerski zaznaczył, że najgorsze jest zapomnienie, konflikty, o których już nikt nie pamięta.
- Władimir Putin przekracza wszystkie granice. To jest człowiek, który jest w stanie robić rzeczy, które nie mieszczą się w żadnych standardach. W relacjach międzynarodowych najgorsze jest zapomnienie. Są to konflikty, o których już nikt nie pamięta.