Rodzice potrzebują zaświadczeń o niekaralności, by opiekować się dziećmi podczas wycieczek. Nowa ustawa budzi kontrowersje
Od 15 sierpnia obowiązuje nowa ustawa „lex Kamilek”, która nakłada na rodziców chcących opiekować się dziećmi podczas wycieczek szkolnych obowiązek posiadania zaświadczenia o niekaralności. Przepis wprowadzono w odpowiedzi na tragiczne wydarzenia z udziałem ośmioletniego Kamilka z Częstochowy, którego śmierć wstrząsnęła całą Polską. Celem nowego prawa jest zapewnienie większej ochrony i bezpieczeństwa małoletnim. Niestety nowe przepisy budzą same kontrowersje.
Nowe zasady wywołują dyskusje
Ustawa wprowadza nowe standardy ochrony dzieci, ale opinie na jej temat są podzielone. Część nauczycieli i rodziców popiera nowe przepisy, argumentując, że zwiększą one bezpieczeństwo uczniów. Inni natomiast uważają je za zbyt restrykcyjne i obawiają się, że mogą one negatywnie wpłynąć na życie szkolne, ograniczając liczbę wycieczek i wyjść.
Niektóre szkoły już teraz rezygnują z organizacji wycieczek z obawy przed trudnościami związanymi z uzyskaniem wymaganych dokumentów. Dyrektorzy placówek i nauczyciele obawiają się, że nowe przepisy zamiast pomagać, utrudnią pracę szkołom i odbiorą uczniom radość z wyjazdów i integracji poza murami placówki.
Warto posłuchać głosów samych rodziców, którzy specjalnie dla portalu Republiki komentują nowe przepisy:
„W związku z tym, że weszła w życie nowa ustawa, przedszkola borykają się z problemem organizacji wyjść i wycieczek. W sytuacji, gdy placówki mają mniej opiekunów, wcześniej sytuację ratowali rodzice. Teraz, żeby rodzic dołączył do takiej wycieczki, potrzebuje zaświadczenia o niekaralności”
– komentuje Tata Kuby, jeden z rodziców.
„Wymóg ten stanowi dodatkową barierę i obciążenie, zarówno dla rodziców, jak i przedszkoli, które muszą dostosować się do nowych regulacji. Utrudnia to organizację aktywności poza przedszkolem, które są ważne dla rozwoju dzieci”
– komentuje Mama Amelki
Źródło: Republika