Gościem redaktora Marcina Bąka w programie "Republika po południu" był Witold Waszczykowski, eurodeputowany z PiS.
Redaktor rozpoczął program od pytania o sytuację Polaków w Wielkiej Brytanii. Szczególnie związaną z Brexitem.
- Polscy politycy mieli dylemat kiedy niespodziewanie Wielka Brytania zagłosowała za opuszczeniem Unii Europejskiej. Z jednej strony staraliśmy się pomóc Polakom w Wielkiej Brytanii, aby zachowali dotychczasowe prawa. Z drugiej strony zachęcaliśmy ich do powrotu do Polski. Gdy byłem ministrem stworzyliśmy specjalne call center, do którego mogli dodzwonić się Polacy z Wielkiej Brytanii aby dopytać o problemy związane z Brexitem. To była gorąca linia między Wielką Brytanią, a Warszawą - stwierdził europoseł PiS Witold Waszczykowski.
Następnie Witold Waszczykowski zachęcał wszystkich zainteresowanych aby śledzili strony ambasad i konsulatów gdzie pojawiają się aktualności dotyczące Brexitu czy praw Polaków za granicą.
Później rozmowa dotyczyła Polaków w Szkocji, która ma tendencje separatystyczne. Wielu Szkotów myśli o wyjściu z Wielkiej Brytanii i pozostaniu w Unii Europejskiej.
- W Szkocji są silne tendencje aby pozostać w Unii Europejskiej. Wtedy prawa Polaków byłyby tam podobne jak w innych krajach Unii Europejskiej - zaznaczył Witold Waszczykowski.
Następnie dyskutowano o zamachach w Holandii, które były dokonane na sklepy z polską żywnością.
- Raczej jest to konflikt między nacjonalistycznymi Holendrami, a emigracją spoza Europy. Owszem był pewien spór wokół budżetu Unii Europejskiej między Holandią, a Polską, ale to nie ten poziom emocji i reakcji. To wewnętrzna sprawa holenderskiego społeczeństwa - podkreślił były szef polskiej dyplomacji.
Na końcu debata dotyczyła szczepień we Francji, które odbywają się bardzo powoli.
- UE może kodyfikować pewne rzeczy, czy przedstawiać definicje, ale to rządy narodowe implementują i wykonują przepisów. Również te dotyczące szczepień. To indywidualna sprawa. W Wielkiej Brytanii szczepienia są sprawniejsze niż we Francji - orzekł Waszczykowski.