Przejdź do treści

Repetowicz: Na granicy serbsko-węgierskiej rozstrzygają się losy Europy

Źródło: telewizja republika

– Na granicy serbsko-węgierskiej rozstrzygają się losy Europy. Nie wolno atakować zbrojnie granic państw. Gdybym ja wpadł na taki pomysł, wróciłbym w worku – mówił w programie „Wolne głosy” dziennikarz i podróżnik Witold Repetowicz.

– To agresja na granicę węgierską i musi być ona powstrzymana. To nie ma nic wspólnego z pomocą dla uchodźców – podkreślał Repetowicz, komentując wydarzenia z węgierskiej granicy, gdzie młodzi imigranci przedarli się przez barykady i starli z policją.

CZYTAJ TAKŻE: Starcia na granicy serbsko-węgierskiej. Imigranci sforsowali barykady

– Od dawna powtarzałem, już wtedy gdy temat nie był w Europie czołowy, ludzie szturmujący granice Europy to patologia, nie uchodźcy – ocenił z kolei Witold Gadowski. Dziennikarz m.in. tygodnika W Sieci podkreślał, że większość imigrantów to młodzi mężczyźni, którzy będą sprowadzać rodziny i siać zamęt w krajach Europy”.

– Państwo Islamskie wykorzystuję tę sytuację, być może jej nie sprowokowało, ale na pewno będzie wykorzystywać – stwierdził Gadowski, który niedawno wrócił z podróży z rejonu konfliktu w Syrii.

– Nagła sytuacja i kryzys z imigrantami są prowokowane przez większych graczy geopolitycznych takich jak Turcja – ocenił z kolei Dawid Wildstein. Dziennikarz i podróżnik podkreślał, że obecna fala „to jeszcze nic w porównaniu z tym, co może nas jeszcze czekać”.

– Wystarczy pojechać nawet do Stambułu, żeby zobaczyć, jak wyglądają dzieci w obozach i porównać to z obrazami z granicy serbsko-węgierskiej. Ci najbiedniejsi imigranci nawet nie docierają do tej granicy – podkreślał z kolei Witold Repetowicz. – Osoby, które szturmują granice, nie mają nic wspólnego z uchodźcami – ocenił.

– Sytuacja w tureckim Suruc (przy południowo-wschodniej granicy Turcji – przyp. red.) jest patologiczna. Oni nigdzie nie chcą iść dalej, czekają na możliwość powrotu do domów – mówił Wildstein, który na własne oczy obserwował warunki tych ludzi. – Jednak to co najważniejsze, to gra Turcji, która prowokuje tych ludzi do dalszej wędrówki – podkreślał.

Turecko-rosyjska gra?

– Problem polega na tym, że Turcja nie traktuje tych terenów jako swoje, bo są zamieszkane przez Kurdów, gdzie tak naprawdę trwa wojna między organizacjami kurdyjskimi a wojskami tureckimi – ocenił sytuację w południowo-wschodniej Turcji Witold Gadowski.

Na terenach zamieszanych przez Kurdów dochodzi do starć oddziałów kurdyjskich z armią i policją turecką. Tureckie siły często też prześladują uchodźców kurdyjskich z terenów Syrii i Iraku.

– Niewątpliwie Rosja i Turcja korzysta na tym, żeby wyłączyć Europę z wpływu na sytuację na Bliskim Wschodzie – ocenił z kolei Witold Repetowicz.

Zgodził się z nim Dawid Wildstein, mówiąc, że to prawda, iż Rosja gra tu dużą rolę. – Ale dają się jej wykorzystywać i europejska lewica, i prawica. Dyskurs antyimigrancki powoduje wzrost poparcia dla partii przychylnych Putinowi, natomiast lewica nie dostrzega zagrożeń. Szczególnie skandaliczne są wypowiedzi europejskich decydentów takich jak Martin Schulz – zaznaczył. 

 

telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki