Frima doracza Deloitte poinformowała w swoim raporcie, że obniżki cen w Black Friday i Cyber Monday, czyli w dniach rabatów, w polskich sklepach internetowych były mniejsze niż mogłoby to wynikać z reklam sprzedawców. W większości przypadków promocje okazały się jedynie chwytem marketingowym.
Promowane przez sklepy online Black Friday i Cyber Monday jako dni znacznych obniżek w większości przypadków okazały się jedynie chwytem marketingowym. Różnica cen w tych dniach w porównaniu do poprzedzającego tygodnia wyniosła zaledwie od 0 do 2 proc.
"Różnica cen w tych dniach w porównaniu do poprzedzającego tygodnia wyniosła zaledwie od 0 do 2 proc. Warto wspomnieć, że część sklepów w tym okresie stosowało kody rabatowe, które nie zostały uwzględnione w analizie. W przypadku niektórych z nich występowało selektywne premiowanie klientów kodami rabatowymi" - napisali autorzy badania.
W raporcie dodano też, że między 24 a 25 listopada br. różnica cen analizowanych produktów była bliska 0 proc. W badaniu zaznaczono także, że część e-sklepów wręcz podwyższyła ceny na niektóre produkty podczas Black Friday licząc, że konsumenci nie zorientują się, że zostały one podniesione.
"Pomiędzy czwartkiem 24 listopada br., a piątkiem 25 listopada br. (Black Friday) różnica cen analizowanych kategorii produktów była bliska 0 proc. Wręcz część sklepów podwyższyła ceny na Black Friday (na wybrane produkty) licząc, że konsumenci nie zorientują się, że ceny zostały podniesione. Z analizy wynika również, że ceny produktów w Black Friday oraz Cyber Monday były bardzo podobne. Średnia różnica cen w przypadku wszystkich analizowanych produktów w dniach 21 a 28 listopada (Cyber Monday) wynosi 2 proc".