Przejdź do treści
Radosław Pazura: Bezdomność jest bardzo złożonym problemem, który zaczyna się w naszych domach
Telewizja Republika

Gośćmi programu "Kultura na Dzień Dobry" byli: prezes rzecznik prasowy Fundacji Kapucyńskiej, Edyta Foryś, a także Radosław Pazura - aktor i fundator Fundacji Kapucyńskiej. Rozmowa dotyczyła problemu bezdomności.

– Fundacja Kapucyńska została założona w 2010 roku m.in. przez pana Radosława Pazurę - mówiła Edyta Foryś, rzecznik fundacji. - Nasza fundacja wspiera dzieło braci kapucynów. Głównym priorytetem naszych działań jest wybudowanie kapucyńskiego ośrodka pomocy, czyli miejsca, gdzie moglibyśmy pomagać osobom bezdomnym i najuboższym.

– W tej chwili to się odbywa w jadłodajni w krypcie Kościoła Braci Kapucynów na Miodowej - powiedziała Edyta Foryś. - Działamy w trudnych warunkach, dlatego chcemy to zmienić i polepszyć - dodała. 

"Chcemy mieć dobre warunki do tego, by zająć się człowiekiem kompleksowo"

– Chcemy mieć dobre warunki do tego, by zająć się człowiekiem kompleksowo, pomóc mu w pełni, zająć się nim człowiekiem, jak człowiekiem - powiedział Radosław Pazura. - Nie chodzi tylko o podanie strawy, ale zmierzenie się z całym człowiekiem, jego sferą duchową i psychologiczną - dodał aktor. 

– Książka "Niewidzialni", wydana m.in we współpracy z Fundacją Kapucyńską jest niesamowitym projektem - mówiła Edyta Foryś. Tekst w książce jest dziełem trzech naszych podopiecznych. Książka napisana jest atramentem, który uaktywnia się tylko w minusowych temperaturach - dodała. 

– Celem tej książki było poczucie tego, w jakich warunkach żyją i tworzą ci ludzie, którymi chcemy się zająć - stwierdził Radosław Pazura. - Ludzie ubodzy, potrzebujący i bezdomni. Żeby naprawdę to poczuć, trzeba wziąć do ręki ich dzieło i przeczytać to tylko w temperaturze minusowej. To jest jedna z tych dróg, żeby trafić do naszej wyobraźni - podkreślił Pazura. 

"Bezdomność sama w sobie jest bardzo złożonym problemem i zaczyna się ona w naszych domach"

– Bezdomność sama w sobie jest bardzo złożonym problemem i zaczyna się ona w naszych domach - powiedział Radosław Pazura. - dom tworzy rodzina, która często jest poraniona, nie możemy się dogadać, ciężko jest nam nawiązać relacje z otoczeniem. Granicy między tym, że mamy dom i tworzymy rodzinę, a potem relacje się gdzieś gubią i zostajemy bez dachu nad głową, jest bardzo śliska - dodał aktor. 

– Potem się to nawarstwia i ten ktoś czasem nie potrafi się otworzyć na drugiego człowieka i przyjąć pomoc - powiedział Radosław Pazura. - To nie zwalnia nas jednak z zatrzymania i nachylenia się na człowiekiem - zaznaczył aktor. 

Telewizja Republika

Wiadomości

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Kontrowersyjny dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Jak zagłosują Polacy w USA?

Gosek na antenie Republika: jestem siłowo przetrzymywany w nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Najnowsze

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci