Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie poinformowała, że prowadzi listę adwokatów, którzy złożyli deklarację pomocy prawnej pro bono „w zakresie niezbędnych czynności procesowych związanych z zatrzymaniem” w związku z manifestacjami, jakie odbędą się w Warszawie 10 lipca. Inicjatywa ORA budzi skrajne opinie. - Jeśli teraz jest zapewnienie, że będzie opieka prawna dla uczestników i z jednej strony i z drugiej, manifestacji i kontrmanifestacji – to dobrze, tylko takich deklaracji nie pamiętam w latach poprzednich dotyczących 11 listopada, a chyba wtedy najbardziej była potrzebna pomoc prawna dla uczestników tych manifestacji - komentuje sprawę dla portalu telewizjarepublika.pl mec. Adam Tomczyński.
Pro bono ewentualnie zatrzymanym
10 lipca, jak co miesiąc, w Warszawie odbędą się obchody miesięcznicy smoleńskiej. W związku z tym, co także powoli staje się pewnym zwyczajem, organizowana jest tego dnia kontrmanifestacja, która – co pokazały wcześniejsze miesiące – ma na celu głównie zakłócanie obchodów miesięcznicy i blokowanie przejścia przez Krakowskie Przedmieście jej uczestnikom.
W związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce na Krakowskim Przedmieściu 10 czerwca 2017 r., policja skierowała do sądu 91 wniosków do sądu za blokowanie jezdni na drodze marszu legalnego zgromadzenia. Wobec 7 osób prowadzono czynności w związku ze złośliwym przeszkodzeniu w wykonaniu aktu religijnego.
Wśród dosłownie wyniesionych z Krakowskiego Przedmieścia w ubiegłym miesiącu kontrmanifestantów znalazł się były działacz wrocławskiej Solidarności, Władysław Frasyniuk. Tymczasem udział w kontrmanifestacji zaplanowanej na 10 lipca zapowiedzieli już m.in. Lech Wałęsa oraz Stefan Niesiołowski.
Wałęsa o swoim udziale w kontrmanifestacji: Może to będzie jak sygnał z "Aurory"?
Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie zamieściła na Facebooku komunikat „w sprawie pomocy prawnej pro bono dla ewentualnie zatrzymanych z planowanymi wydarzeniami na Krakowskim Przedmieściu w dniu 10 lipca br.”. ORA informuje, że w odpowiedzi na prośby o wskazanie adwokatów gotowych do świadczenia pomocy prawnej (w tym pomocy pro bono) dla wszystkich ewentualnie zatrzymanych, prowadzi listę adwokatów, „którzy zadeklarowali chęć świadczenia pomocy prawnej pro bono w zakresie niezbędnych czynności procesowych związanych z zatrzymaniem”. ORA podkreśla, że chodzi o pomoc prawną „niezależnie od tego, w którym zgromadzenie w tym dniu na Krakowskim Przedmieściu [ewentualnie zatrzymani – red.] wezmą udział”.
"Niedobrze, że ORA przed jednymi uroczystościami zabiera głos, a przed innymi nie"
Opinie na temat takiego działania Rady Adwokackiej są podzielone. Zwolennicy podkreślają, że to działanie profesjonalne, wyprzedzające pewne ewentualne zdarzenia, zaś przeciwnicy twierdzą, że może to doprowadzić do pewnego rozzuchwalenia w agresywnych i nie do końca zgodnych z prawem działaniach manifestujących na Krakowskim Przedmieściu grup oraz że wymiar takiej akcji jest pewnym stopniu polityczny.
- Generalnie jeśli chodzi o pomoc prawną, to adwokaci i Rada Adwokacka są po to, by pomocy prawnej udzielać. Ważne, żeby to było sprawiedliwe i występowało po obu stronach. Nie przypominam sobie takiej decyzji Rady Adwokackiej przed 11 listopada i przed możliwymi aresztowaniami czy kłopotami uczestników manifestacji Święta Niepodległości. Z tego względu niedobrze, że przed jednymi uroczystościami Rada Adwokacka zabiera głos, a przed innymi głosu nie zabiera i takiej akceptacji czy zapewnienia o pomocy prawnej nie udziela – powiedział w rozmowie z naszym portalem mec. Adam Tomczyński.
Zapytany przez nas, czy jego zdaniem, tak jak uważają niektórzy, taka akcja ORA może rozzuchwalić niektórych uczestników manifestacji, mecenas odpowiada. - Być może niektórych to rozzuchwali, ale z mojego punktu widzenia ważniejsze jest, by adwokaci sprawiedliwie traktowali wszystkich. Jeśli teraz jest zapewnienie, że będzie opieka prawna dla uczestników i z jednej strony i z drugiej, manifestacji i kontrmanifestacji – to dobrze, tylko takich deklaracji nie pamiętam w latach poprzednich dotyczących 11 listopada, a chyba wtedy najbardziej była potrzebna pomoc prawna dla uczestników tych manifestacji.
"Adwokaci byli raczej zaangażowani po drugiej stronie"
Sprawę akcji Okręgowej Rady Adwokackiej na Twitterze skomentował warszawski radny, Jan Śpiewak.
A kiedy taka lista dla pokrzywdzonych przez mafię reprywatyzacyjną? Wstyd. https://t.co/zm2r4fPRWU
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 7 lipca 2017
Mecenas Tomczyński pytany, czy uważa za potrzebną akcję pomocy pro bono osobom pokrzywdzonym wskutek afery reprywatyzacyjnej, odpowiada: - W ten sposób można powiedzieć, że pro bono adwokaci powinni występować w każdej sprawie. To też nie o to chodzi, natomiast każde takie zaangażowanie po jednej stronie rodzi niebezpieczeństwo, że jest to zaangażowanie o charakterze mniej czy bardziej polityczne. Rada Adwokacka powinna korzystać z takich możliwości z umiarem i rozsądkiem. Rzeczywiście propozycja pana Śpiewaka wydaje się bardzo rozsądna, tylko z tego co wiem, to w działaniach reprywatyzacyjnych adwokaci byli raczej po drugiej stronie zaangażowani, tam gdzie były duże pieniądze.