– Jeśli obecni VII-klasiści będą przez kilka miesięcy uczyć się nadal zdalnie, to ograniczymy zakres ich egzaminów VIII-klasisty, który będą zdawać w przyszłym roku - poinformował podczas sesji Q&A na Facebooku minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Szef resortu edukacji i nauki pytany o egzaminy dla ośmioklasistów przypomniał, że incydentalnie, w związku z trwającą pandemią rząd zdecydował o obniżeniu wymagań egzaminacyjnych dla obecnego rocznika klas VIII. Ma to związek - jak dodawał Czarnek - z koniecznością prowadzenia zajęć w trybie zdalnym.
– Co do obecnych uczniów klas VII, czyli tych, którzy będą egzamin VIII-klasisty zdawali w przyszłym roku, to na pewno decyzję w tej sprawie podejmiemy jeszcze w tym półroczu, żebyście wiedzieli, na czym stoicie - mówił minister edukacji i nauki zwracając się do uczniów klas VII.
– Wszystko uzależniamy od tego, jak szybko wrócicie do nauczania stacjonarnego. Gdyby udało się wrócić do nauczania stacjonarnego już w przyszłym miesiącu, to siłą rzeczy będziecie mieli więcej czasu, żeby w trybie stacjonarnym nadrobić ten materiał. Jeśli pandemia koronawirusa będzie się dalej rozwijała i spowoduje, że będziecie w trybie zdalnym jeszcze przez kilka miesięcy tego roku na pewno podejmiemy decyzję również, co do ograniczenia zakresu materiału wymaganego na egzaminie VIII-klasisty w przyszłym roku - dodał Czarnek.
Obecnie w trybie stacjonarnym prowadzone są zajęcia wyłącznie w przedszkolach. W przyszłym tygodniu do szkół wrócą natomiast najmłodsze roczniki, czyli klasy I-III szkół podstawowych.
.@AndrzejDuda (@prezydentpl): Nikt nie jest w stanie przewidzieć tego co będzie, mamy nadzieję, że liczba zakażeń będzie spadać i maturzyści wrócą do szkół. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) January 15, 2021
.@CzarnekP (@MEIN_GOV_PL): Siłą rzeczy nauka zdalna nie jest tak wydajna jak stacjonarna, dlatego wymogi egzaminacyjne zostały ograniczone. #włączprawdę z #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) January 15, 2021
– Dążymy do tego, aby dzieci jak najszybciej wróciły do szkoły, w miarę możliwości, bezpieczeństwa dzieci, nauczycieli i całego personelu szkolnego - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas piątkowej sesji Q&A dotyczącego powrotu do tradycyjnej nauki.
W piątkowej sesji Q&A oprócz prezydenta wzięli także udział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, wiceminister resortu Marzena Machałek oraz doradcy prezydenta prof. Andrzej Waśko i Łukasz Rzepecki. Na pytanie, dlaczego do szkół wracają tylko dzieci z klas 1-3, minister Czarnek wskazał, że chodzi przede wszystkim o mobilność społeczeństwa, która powoduje dzienne zwiększenie zakażeń COVID-19.
– Uczniowie klas 1-3, to około 1/5 uczniów szkół - zwrócił uwagę. – Jeśli chodzi o zakażenia wśród dzieci, to te z klas 1-3 są najmniej narażone na zakażenia. Najmniejsze ryzyko transmisji koronawirusa występuje u dzieci poniżej 10 roku życia - dodał Czarnek.
Wiceminister Machałek dodała, że nauka zdalna wśród dzieci najmłodszych klas jest najmniej efektywna. – Największe straty psychologiczne, społeczne są wśród takich dzieci - wskazała.
Zwróciła też uwagę na kwestię opieki nad dziećmi i konieczność brania zwolnienia z pracy przez rodziców.
Prezydent zwrócił uwagę, że nauka zdalna poważnie ogranicza kontakty z rówieśnikami.
– Z punktu widzenia rodziców to także jest ogromny problem zawodowy - dodał. Jak mówił, dzisiaj bardzo wiele firm pracuje zdalnie, ale jest też wiele zawodów, które wykonywane są w miejscu pracy.
– Ci rodzice mają bardzo utrudniona sytuację, jeśli dzieci przebywają w domu i potrzebują opieki - ocenił.– Jest oczywistym, że dążymy do tego, aby dzieci jak najszybciej wróciły do szkoły, w miarę możliwości, bezpieczeństwa i dzieci i nauczycieli i całego personelu szkolnego - zaznaczył Andrzej Duda.