O psiej wierności i lojalności można napisać wielotomową książkę. Można też obejrzeć zdjęcia, które przemawiają silniej niż słowa. Czworonogi nie opuszczają swoich właścicieli, nawet wtedy, kiedy potrzebują oni pomocy lekarzy.
Zwierzęta czekają, tęsknią, gdy napotkają zbyt trudny problem, „proszą” o pomoc, bywają czułe, komunikatywne i wierne.
Pod tym względem wyraźnie różnią się od wilków. Ich skłonność do przyjaznego, a nawet przymilnego zachowania bywa odmienna w zależności od rasy.
Wiadomo, że dużą rolę w relacjach społecznych ludzi i zwierząt odgrywa oksytocyna, nazywana „hormonem miłości”. Odpowiada za skurcze podczas porodu, pojawienie się laktacji, ułatwia budowę gniazd u szczurów, akceptację potomstwa u owiec czy tworzenie trwałych związków między dorosłymi osobnikami piesków preriowych.
Skłonność psów do kontaktu z właścicielem ma związek z genetyczną podatnością danej rasy czy danego osobnika na hormon zwany oksytocyną – konkludują naukowcy na łamach pisma „Hormones and Behavior”.