Przejdź do treści

Pseudoekolodzy postawili na zamek! Nowe fakty ws. tajemniczej budowli w Puszczy Noteckiej

Źródło: fot. Robert Woźniak/Gazeta Polska Codziennie

Obszary Natura 2000 blokują przekop Mierzei Wiślanej, uzyskanie żeglowności rzek, a nawet ratowanie lasów gospodarczych w Puszczy Białowieskiej przed inwazją kornika drukarza. Jednak jeżeli ma się pieniądze i wsparcie ekologów, to można w tych chronionych obszarach wybudować zamek o wysokości niemal 50 m, wykopać wokół niego fosę, usypać groblę, wyciąć 2 ha lasu. I co więcej, nikomu to nie będzie przeszkadzało - pisze w najnowszym numerze "Gazety Polskiej Codziennie" Jacek Liziniewicz.

W Puszczy Białowieskiej trwa obecnie dzika awantura o to, czy pokryć nawierzchnią bitumiczną drogę narewkowską. Trakt ten, łączący Białowieżę z Narewką, skraca drogę o ok. 20 km. Mimo że droga istnieje od XVII w. i chce jej zdecydowana większość mieszkańców, to donosy ekologów sprawiły, że sprawa znalazła się w Komisji Europejskiej, która zażądała wyjaśnień. Tymczasem kilkaset kilometrów na zachód, w Puszczy Noteckiej pod okiem ekologów inwestor w jednym ze stawów odciął cypel, wykopując kanał, by pobudować zamek o powierzchni, bagatela, 10 tys. mkw. i wysokości blisko 50 m. Zamek będzie jednym z większych w Polsce. Będzie liczył 15 kondygnacji, w tym jedną podziemną. Teoretycznie ma to być budynek mieszkalny i gospodarczy, w którym mieszkać ma na stałe 97 osób plus 10 osób obsługi, ale w zasadzie nikt nie ma wątpliwości, że w przyszłości będzie to po prostu hotel. Jak to możliwe, że gdy statystyczny Kowalski ma problem z postawieniem domku letniskowego bliżej niż 100 m od jeziora, ktoś dał pozwolenie na budowę wyspy i zamku w obszarze Natura 2000?

(…)

Pod względem ekologicznym budowę ochrania prof. Piotr Tryjanowski, znany wraz z dr. Michałem Żmihorskim i prof. Rafałem Kowalczykiem z tego, że najgłośniej wojowali z leśnikami i Ministerstwem Środowiska w Puszczy Białowieskiej. Ekolog opiniował budowę w ramach działalności stowarzyszenia „Fauna Polski”. W jej radzie nadzorczej zasiada Paweł Nowak, który według aktywistów z organizacji Miasto Jest Nasze jest ojcem Dymitra Nowaka. Obaj panowie zasiadają w radzie nadzorczej spółki DROKAN, budującej drogi i zajmującej się robotami ziemnymi.

CAŁOŚĆ CZYTAJ W DZISIEJSZYM WYDANIU "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE". WARTO KUPIĆ !!!!

 

"Gazeta Polska Codziennie"

Wiadomości

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

SPRAWDŹ TO!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Szef MSZ zapowiedział duży pakiet sankcji przeciwko Rosji

Znaleziono nieznaną roślinę sprzed 310 mln lat

Co Trump powiedział Dudzie o Polsce? To najważniejsze

Rosyjskie ataki na Kijów i inne części kraju. Są ofiary

Najnowsze

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

SPRAWDŹ TO!