Nie od dziś wiadomo, że świadomość historyczna w narodzie nie ginie, przekazywana z pokolenia na pokolenia. Zawsze znajdą się jednak osoby, które o historii pojęcia nie mają i dają się złapać na niewiedzy i ignorancji. O ile pierwszą odpowiedź dwóch młodych kobiet da się jeszcze obronić, o tyle drugą... Spuśćmy zasłonę milczenia.
– Mąż stanu, jakiś bohater? – zapytała reporterka dwie przypadkowe dziewczyny na ulicy.
– Nie wiem, może Bartoszewski? – odpowiedziała jedna z nich, a druga, swoim rozbawieniem próbowała ukryć narastające poczucie... No właśnie czego?
– Witold Pilecki? Władysław Sikorski? – pytała dziennikarka.
Niestety... Dwie dziewczyny nie kojarzyły nazwisk.
– I Jerzy Urban. Tak, Jerzy Urban – wskazała młoda kobieta.
Nagranie najprawdopodobniej nie pochodzi z grudnia, jednak przypominamy je – ku celom edukacyjnym.