Wrocławska wizyta premier Ewy Kopacz raczej nie może być zaliczona do udanych. Po proteście mieszkańców na dworcu, szefowa rządu znalazła się też pod gradobiciem trudnych pytań pod teatrem Capitol.
Na dworcu we Wrocławiu Ewę Kopacz przywitał protest. CZYTAJ WIĘCEJ…
Wczoraj po południu szefowa rządu uczestniczyła w spotkaniu ze środowiskami artystycznymi we wrocławskim teatrze Capitol. Zaraz po wyjściu z budynku Kopacz musiała zmierzyć się z trudnymi pytaniami od mieszkańców. Nie zabrakło pytań o „polski złoty wiek” oraz o katastrofę smoleńską.
– Pani kłamie, tak jak przez osiem lat kłamaliście – zwracał się do pani premier jeden z mieszkańców miasta.
– Widać w Pani oczach, że Pani kłamie – mówił inny mężczyzna.
Jeden z nich zapytał: Pani premier, dlaczego ja mam być dumny, jak moje dzieci są za granicą? W Anglii na zmywaku pracują. Ja mam być dumny z tego?
– Nie. Powinny być tu – odparła zdziwiona Kopacz.
– Pan premier (Donald Tusk – przyp. red.) obiecywał, że wszystko zrobi, by w Polsce była zielona wyspa. Jaką mamy zieloną wyspę – pytał dalej mężczyzna.
– Nie jesteście naprawdę ani przez moment dumni z tego kraju?
– Ja nie jestem. Z okrągłego stołu mam być dumny? – odpowiadał pierwszy z mężczyzn.
– Nie jesteśmy dumni z was – dopowiadał drugi.
I jeszcze jedna wymiana zdań dot. Smoleńska:
– Proszę Pani, a ten metr przekopanej ziemi w Smoleńsku?
– A Pan tam był?
– Nie.
– A ja byłam.
– Przekopała Pani?
– Nie, byłam w Moskwie. Kiedy Ci ludzie tego potrzebowali, ja tam byłam. Nie życzyłabym tego nikomu.
Do samochodu szefową rządu odprowadzały okrzyki: „Złodzieje, złodzieje, złodzieje”.
W sieci pojawił się dłuższy film z wizyty premier Kopacz we Wrocławiu
Nie podam Pani ręki bo się wstydzę za Panią. Prawdziwa relacja...Nie podam Pani ręki bo się wstydzę za Panią. Prawdziwa relacja z wizyty Kopacz we Wrocławiu. Tego nie zobaczysz w TV!
Posted by TV-1 on 28 lipca 2015