Przejdź do treści
17:00 Wielkopolska: W miejscowości Gola w powiecie kępińskim wybuchł groźny pożar. Pali się nowobudowana hala produkcyjno - magazynowa. Jedna osoba z poparzeniami ciała trafiła do szpitala
16:40 Niemcy: W niewielkiej miejscowości Zwiesel w Bawarii śledczy dokonali wstrząsającego odkrycia w jednym z domów określanych przez sąsiadów mianem "domu grozy". Wśród starych mebli, rozbitych szyb i stert śmieci odnaleziono trzy ciała
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Olsztynie zaprasza na spotkanie z posłem Andrzejem Śliwką na spotkanie w dniu 28 lipca w Izbie Rzemiosła przy ulicy Prostej 38 w Olsztynie o godz. 17:00
Wydarzenie USA: Kluby Gazety Polskiej Nowym Jorku zapraszają 23 lipca o godz. 19.00 Polonię na spotkanie autorskie z europosłem Danielem Obajtkiem, które odbędzie się w Cracovia Manor, Wallington, NJ07057
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej Aleksandrów Łódzki zaprasza na wspólne śpiewanie piosenek powstańczych w dniu 3.08. po mszy świętej o godzinie 12:00 w kościele pw. Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała w Aleksandrowie Łódzkim
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Słupsku zaprasza na Marsz przeciwko masowej imigracji. Ruszamy 27 lipca o godz. 16:00 na moście przy Młodzieżowym Domu Kultury na Bulwarach Słupskich
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Instytutu Pileckiego wstrzymuje działania ws. rosyjskich zbrodni? Dziennikarka ujawnia kulisy decyzji

Źródło: x.com/@InstPileckiego

Dziennikarka i dokumentalistka Monika Andruszewska informuje o wstrzymaniu działalności Centrum Lemkina, działającego przy Instytucie Pileckiego. Według jej relacji zespół nie może dalej dokumentować rosyjskich zbrodni wojennych w Ukrainie.

Zbierali świadectwa rosyjskich zbrodni. Teraz nie mogą?

Centrum Dokumentacji Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina powstało w ramach Instytutu Pileckiego w 2022 roku. Zespół, w którym pracowała Monika Andruszewska, przez dwa lata zebrał – jak podaje – około 700 zweryfikowanych świadectw rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie.

Działania dokumentacyjne prowadzone były w trudnych warunkach, często w pobliżu linii frontu. Według relacji Andruszewskiej, praca odbywała się przy ograniczonych środkach – całkowity budżet zespołu wynosił 23 tys. zł miesięcznie i obejmował wszystkie koszty, w tym wynagrodzenia dla czterech osób. Wiosną 2024 roku – jak relacjonuje dziennikarka – Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zakwestionowało zgodność działań Centrum Lemkina z ustawą regulującą działalność Instytutu Pileckiego.

Według Andruszewskiej, resort wskazał, że ustawa ogranicza zakres dokumentacji do wydarzeń do 1990 roku. Zespół zwracał się o ekspertyzy prawne, według których ograniczenia czasowe nie wynikają z przepisów, jednak – jak wynika z relacji – decyzja o wstrzymaniu działań została podtrzymana. W swoim publicznym komentarzu dziennikarka zaznacza, że zespół przygotował cztery szczegółowe raporty na podstawie zebranych świadectw. Jak informuje, część z nich miała zostać opublikowana bez konsultacji z autorami, a nawet bez umieszczenia ich nazwisk.

Sytuacja – jak podaje Andruszewska – doprowadziła do wystosowania wezwania przedsądowego. W efekcie raport „Skradzione dzieciństwo” pojawił się w wersji zawierającej nazwiska twórców, jednak później – według jej relacji – został usunięty ze strony internetowej Instytutu.

Brak umów i odpowiedzi

Dziennikarka wskazuje, że po zmianie dyrekcji Instytutu Pileckiego zespół nie otrzymał nowych umów ani propozycji kontynuacji pracy. Jak relacjonuje, mimo początkowych zapowiedzi dyrekcji o chęci dalszej współpracy, rozmowy zostały zawieszone, a kontakt z zespołem ustał.

Według Andruszewskiej, brak reakcji oraz decyzje administracyjne doprowadziły do wstrzymania prac badawczych, utraty ciągłości dokumentacyjnej i braku możliwości przyjmowania kolejnych świadectw.

Zespół Centrum Lemkina, w imieniu którego wypowiada się dziennikarka, sformułował trzy główne postulaty:

  1. Przywrócenie finansowania i umów dla dokumentalistów na Ukrainie.
  2. Przeniesienie Centrum Lemkina do jednostki, której zakres działania obejmuje dokumentowanie wydarzeń współczesnych.
  3. Zapewnienie autorom kontroli nad wykorzystaniem ich raportów, zgodnie z przepisami prawa autorskiego.

Co dalej?

Sprawą zainteresowała się posłanka Razem Daria Gosek-Popiołek, która skierowała interpelację w tej sprawie. Zespół czeka na decyzję instytucji, które mogłyby przejąć i zabezpieczyć dorobek dokumentalistów. 

Andruszewska podkreśla, że jej intencją nie jest wywoływanie konfliktu z władzami, lecz przypomnienie o znaczeniu dokumentowania współczesnych zbrodni wojennych i potrzebie instytucjonalnego wsparcia dla takich działań.

Źródło: Republika, facebook.com

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Polecamy Sejm

Wiadomości

W powiecie kępińskim pali się hala magazynowa

Niemcy będą patrolować z Norwegami. W tle polska infrastruktura krytyczna

Rodzina Joanny Kołaczkowskiej przerwała milczenie. "Wierzyliśmy do końca w cud"

Protest SDP przeciwko niewpuszczeniu Republiki na ogłoszenie rekonstrukcji

Dieta Świętej Hildegardy

Jakubiak: państwo polskie nigdy nie było tak zadłużone jak teraz

Wypadek busa na Podlasiu. Są ranni

Znowu niebezpiecznie na wschodniej granicy. Padły strzały

Prezydent Duda postawi ostre ultimatum ws. zaprzysiężenia? Żurek tego nie przewidział

Małgorzata Golińska w programie Ewy Bugały o panicznych ruchach Tuska ws. rekonstrukcji

„To byli Niemcy. To byli ich pomocnicy” – przyszły ambasador USA broni Polski przed oskarżeniami [WIDEO]

[ZAGŁOSUJ W SONDZIE] Jak nasi Czytelnicy oceniają zmiany w rządzie ogłoszone przez Donalda Tuska

Prezes Fundacji Niezależne Media o ataku władzy Tuska: to jest próba likwidacji wolnych mediów

Papież powrócił do Watykanu: godność każdego człowieka musi być szanowana

Kolejny pożar w Warszawie. Tym razem pali się składowisko odpadów w Siekierkach

Najnowsze

W powiecie kępińskim pali się hala magazynowa

Dieta Świętej Hildegardy

Jakubiak: państwo polskie nigdy nie było tak zadłużone jak teraz

8 osób rannych w wyniku wypadku busa

Wypadek busa na Podlasiu. Są ranni

Znowu niebezpiecznie na wschodniej granicy. Padły strzały

Niemcy będą patrolować z Norwegami. W tle polska infrastruktura krytyczna

Rodzina Joanny Kołaczkowskiej przerwała milczenie. "Wierzyliśmy do końca w cud"

Protest SDP przeciwko niewpuszczeniu Republiki na ogłoszenie rekonstrukcji