Jak się okazuje, jednym z zatrzymanych po wczorajszych burdach na „czarnym proteście” w Poznaniu jest znany poznański anarchista. Maciej H. to także ulubieniec tamtejszej „Wyborczej”.
Jak informuje Policja, po wczorajszym „czarnym proteście” w Poznaniu doszło do ataku na policjantów. Grupa kilkunastu, zamaskowanych i zakapturzonych osób zaatakowała oddział funkcjonariuszy, obrzucając ich kamieniami, butelkami i rozpalonymi racami. Policja zatrzymała trzech napastników, jednak podczas transportu zatrzymanych do radiowozów, doszło do próby odbicia ich przez resztę agresywnej grupy. Policjanci byli zmuszeni użyć gazu pieprzowego.
Zatrzymani to osoby związane z poznańskim środowiskiem anarchistycznym, a wśród nich jest niejaki Maciej H., znany jako „Metys”, jeden z czołowych anarchistów Poznania.
„Metys” to aktywny działacz Federacji Anarchistycznej oraz Kolektywu Rozbrat, który prowadzi wydawnictwo „Bractwo Trojka”, wydające dzieła takich klasyków anarchizmu jak Piotr Kropotkin, Michał Bakunin czy Emma Goldman. O H. portale anarchistyczne piszą, że to „propagator anarchizmu, stawiający praktykę ponad teorią aktywista wielokrotnie sądzony za działalność społeczno-polityczną”.
Rzeczona „działalność społeczno-polityczna” „Metysa” nierzadko była opisywana przez poznańską „Wyborczą” - na łamach „GW” można było przeczytać o anarchistycznych demonstracjach, manifach i akcjach z udziałem Macieja H. On sam stał się nawet bohaterem jednego z wywiadów w poznańskim wydaniu „GazWyb”. Środowiska, które reprezentuje „Metys” ostro sprzeciwiają się ideom patriotycznym i zapowiadają próby siłowego zatrzymania lub przeszkodzenia w licznych manifestacjach i wydarzeniach patriotycznych lub prawicowych.
Podczas wczorajszego chuligańskiego ataku, po którym zatrzymano Macieja H., ucierpiało pięciu funkcjonariuszy policji. Jeden z nich wymagał interwencji chirurgicznej.
Czytaj także:
KGP o "czarnym proteście" w Poznaniu: Oskarżenia o brutalność policji są zupełnie bezpodstawne Zadyma pod siedzibą PiS po „czarnym proteście”