Krakowska Prokuratura Apelacyjna, prowadząca śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce, nie komentuje wyroków ETPC w Strasburgu. – Argumentacja trybunału zostanie wykorzystana w postępowaniu – powiedział rzecznik PA Piotr Kosmaty.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu częściowo uwzględnił skargi Palestyńczyka Abu Zubajdy i Saudyjczyka Abd al-Rahim al-Nashiriego, dotyczące złamania przez Polskę Europejską Konwencję Praw Człowieka poprzez zgodę na umieszczenie ich w tajnym więzieniu, gdzie byli torturowani przez CIA. Uznał, że Polska naruszyła zakaz tortur i nieludzkiego traktowania oraz że polskie śledztwo jest przewlekłe i nieefektywne i nakazał zapłacenie 100 tys. euro al-Nashiriemu i 130 tys. euro Abu Zubajdzie.
– W związku z wydaniem wyroku przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawach al-Nashiriego i Abu Zubady uprzejmie informuję, że Prokuratura Apelacyjna w Krakowie nie będzie komentować tych orzeczeń. Zapadłe wyroki nie są ostateczne i istnieje możliwość odwołania się od ich treści, przy czym kompetencja co do oceny wyroku i ewentualnego wywiedzenia środków odwoławczych należy do ministra spraw zagranicznych, reprezentującego w sprawach przed ETPC rząd Polski – powiedział po ogłoszeniu wyroków prok. Piotr Kosmaty.
– W pełni respektując powagę sprawy oraz autorytet ETPC, prowadzący postępowanie zapoznają się z treścią orzeczeń i ich uzasadnieniami, aby poznać argumentację prawniczą tam zawartą i wykorzystać ją w dalszym biegu śledztwa – dodał.
Domniemanie, że w Polsce – i w kilku innych krajach europejskich – mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji politycznych wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.
Prowadzone od sierpnia 2008 r. śledztwo – najpierw w Warszawie, a od 2012 r. w Krakowie – bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. Obecnie śledztwo jest przedłużone do 11 października.
Jak poinformował prok. Kosmaty, w śledztwie trwają przesłuchania świadków, gromadzona jest dokumentacja i trwają inne czynności. Prokuratura oczekuje także na realizację wniosków o pomoc prawną. Cztery takie wnioski wysłano do USA. – Uzyskaliśmy odpowiedź jedynie na pierwszy wniosek, iż z uwagi na bezpieczeństwo narodowe USA nie będzie żadnej odpowiedzi; na następne czekamy. Nie jest wykluczone, że będą kolejne wnioski – powiedział prok. Kosmaty.