Gościem red. Doroty Kani w programie „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika był Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.
Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex Super Omnia” uważa, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest niezgodna z prawem.
– To nieprawda, że prokuratorzy są odrębną kastą! Prokuratorzy służą społeczeństwu, ale jest pewna grupa ludzi, którzy są prokuratorami czującymi się lepszymi od nas wszystkich - wyjaśnił na początku Święczkowski.
Podkreślił, że niestety ta grupa postanowiła zrzeszyć się w stowarzyszeniu. – Jest mi bardzo przykro, że pojawiła się taka grupa i stworzyła takie stowarzyszenie. Prokuratorzy mają prawo się zrzeszać – sam jestem członkiem stowarzyszenia prokuratorów i to stowarzyszenie działa na rzecz Polaków i zwiększenia bezpieczeństwa państwa oraz praworządności. Niestety są prokuratorzy w stowarzyszeniach, które prowadzą działalność niespołeczną, ale polityczną. Najprawdopodobniej podejmują się tego typu działań, bo stracili przywileje, wadze – zaznaczył.
– Działania Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex Super Omnia” pogłębiają się i musimy pewne sprawy rozpatrywać w kategorii przestępstw. Chodzi tu choćby o używanie przedmiotów należących do państwa niezgodnie z ich przeznaczeniem, czyli tóg, bo w czasie protestu niektórzy członkowie tego stowarzyszenia właśnie ich używali. Przeprowadzamy teraz analizę czy to już nie jest element przywłaszczenia. Posługiwanie się togami jako własnymi ubraniami. Wypowiedź pana Parchimowicza, gdzie on stwierdził, że toga jest własnością prokuratora i że otrzymuje ja przy okazji nominacji prokuratorskiej jest całkowicie nieprawdziwa – tłumaczył Prokurator Krajowy.
W jego ocenie polska prokuratura nie jest upolityczniona. – My podejmujemy działania bez względu na przynależność partyjną, działalność polityczną – dodał.
Krzysztof Parchimowicz
– W moim najgłębszym przekonaniu zajmuje się on co najmniej nieetycznie, łamie prawo o prokuratorze, ale o tym oczywiście powinien orzec Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnej w pierwszej instancji, a później Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego – nadmienił Święczkowski.
Powiedział, że w jego przekonaniu Krzysztof Parchimowicz łamie przepisy dot. etyki, apolityczności prokuratora, narusza także przepisy dyscypliny pracy związanych z wykonywaniem obowiązków służbowych w polskiej prokuraturze, a ponadto kompromituje się jako prokurator. – Widziałem pisma, które pan Parchimowicz wysmażył do swoich przełożonych o żenującym poziomie merytorycznym, wskazujące na to, że tak naprawdę chyba w życiu nie przeprowadził poważnego postepowania przygotowawczego, a przecież był dyrektorem departamentu, który zajmował się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej. Jeżeli takie osoby były dyrektorami tak ważnych komórek w Prokuraturze Krajowej, a później w Generalnej to świadczy tylko o tym, jaki był wtedy poziom państwa – ocenił.
Więcej na temat Krzysztofa Parchimowicza oraz Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex Super Omnia” red. Kania mówiła w ostatnim odcinku programu „Koniec systemu”:
Prokuratorska kasta przeciwko Polsce!
Suski: praworządność będzie wtedy, kiedy sędziowie nie będą ponad prawem!
– Nie wiem co członkowie tego stowarzyszenia chcą osiągnąć. Podejrzewam, że chcą powrócić na poprzednio zajmowane stanowiska. Chcą to osiągnąć nie ciężką pracą tylko poprzez zmiany ustawowe i polityczne w Polsce. Proszę pamiętać, że my mamy możliwość awansu dla prokuratorów wyróżniających się, prowadzących skomplikowane śledztwa i z tej możliwości korzystamy – zaznaczył Święczkowski.
Nadmienił, że gdyby pan Parchimowicz prowadził, rzetelnie i skutecznie postępowania przygotowawcze dot. zorganizowanej przestępczości gospodarczej i internetowej to mógłby ten awans w strukturach prokuratury osiągnąć.
– Niestety on niczym się nie wyróżnia, a nawet wręcz przeciwnie – nie poradził sobie na tym odcinku pracy – dodał.
100 tysięcy złotych łapówki za pozytywne orzeczenie?
– To najczęściej są drobne wykroczenia. Jeżeli chodzi o sędziów i prokuratorów skierowano ok. 100 wniosków o uchylenie immunitetu. Te wnioski dotyczyły spraw związanych począwszy od jazdy pod wpływem alkoholu poprzez różnego rodzaju przestępstwa związane z przekraczaniem uprawnień, niedopełnieniu obowiązków do spraw bardzo bulwersujących jakimi jest przyjmowanie łapówek przez sędziów – tłumaczył nam Święczkowski.
Red. Kania dopytywała za co miały być przyjmowane łapówki?
– Za wydawanie pozytywnych orzeczeń. W toku jest np. sprawa z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie sędziego - będzie ona leżała teraz z uwagi na uchwałę SN – były prezes jednego z sądów okręgowych przyjął ok. 100 tys. złotych łapówki – odparł.
Prowadząca drążyła i pytała, czy można ujawnić chociaż w jakim województwie?
– Nie chciałbym za dużo ujawniać – odpowiedział.
Wyjaśnił, że wspomniany sędzia łapówkę przyjął w zamian za czynności urzędowe.
– Więcej szczegółów nie mogę ujawnić, ponieważ to jest etap uchylania immunitetu i wniosku o jego tymczasowe aresztowanie, dlatego nie mogę zbyt wiele powiedzieć przed zgodą Izby Dyscyplinarnej SN na uchylenie jego immunitetu i zgody na tymczasowe aresztowanie – tłumaczył.
Święczkowski nie zdradzając szczegółów wspomniał również o innej bulwersującej sprawie, która dotyczy kwestii obyczajowych w środowisku sędziowskim.
– W kilkudziesięciu sprawach doszło już do uchylenia immunitetu, a uchwała SN może teraz zakwestionować wszystkie te uchylenia – mówił na antenie Telewizji Republika Prokurator Krajowy.
W jego ocenie to co zrobiła część SN w tej uchwale woła o pomstę do nieba. – Ci sędziowie nie zdawali chyba sobie sprawy z tego co robią albo chronią swoich kolegów – stwierdził.
Prokuratura Regionalna w Krakowie prowadzi śledztwo dotyczące domniemanej inwigilacji za czasów rządów PO-PSL polityków PiS. Jednym z wątków jest kwestia nielegalnego rozpracowywania przez ABW szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego – napisał „Wprost”.
– Nikt nie jest inwigilowany, jeżeli chodzi o prokuratorów czy sędziów, jeżeli nie istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przez te osoby przestępstw – skwitował Święczkowski.
– Jeżeli chodzi o to śledztwo to jest ono ściśle tajne i nie mogę na ten temat nic powiedzieć – wyjaśnił.
Konfiskata rozszerzona
– Udało nam się w zeszłym roku zabezpieczyć miliard 700 milionów złotych w ramach konfiskaty rozszerzonej na mieniu ponad 800 osób – powiedział Prokurator Krajowy.
Zaznaczył, że z roku na rok notowany jest postęp w zakresie zabezpieczenia mienia osób podejrzewanych czy okrążanych o przestępstwa.
Agent Tomek
Prokuratura Regionalna w Katowicach wyłączyła materiał dowodowy i wszczęła postępowanie dotyczące składania przez świadka Tomasza Kaczmarka fałszywych zeznań – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
– Pan Tomasz Kaczmarek w śledztwie dot. Willi Kwaśniewskich składa odmienne zeznania niż przez szereg lat wcześniej, kiedy był przesłuchiwany. Stąd też wspomniane działania prokuratury, która musi te sprawę wyjaśnić – wyjaśnił nam Święczkowski.