Projekt pt. „Zjednoczona opozycja”, mimo wielu przeszkód i – wydawałoby się – zbliżania się do zupełnego krańca, na nowo odżył. A to za sprawą Ryszarda Petru, który wystosował list do Sławomira Neumanna z PO, pisząc, że „skoordynowane działania posłów N. i PO ułatwią efektywne sprzeciwianie się łamaniu zasad praworządności w Sejmie”.
Schyłek sejmowego protestu pokazał, że idea „zjednoczonej opozycji” nie okazała się być zbyt trwała. Przeczy jednak temu dzisiejszy list, który do przewodniczącego klubu Platformy, Sławomira Neumanna, skierował Ryszard Petru, lider Nowoczesnej.
„(…) Od początku tej kadencji jesteśmy świadkami i adresatami stojących w sprzeczności z zasadami prawa, regulaminem Sejmu i zasadami etycznymi, działań Marszałka Sejmu i parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Łamanie regulaminu Sejmu, uniemożliwienie pracy posłom, a także chaos związany z odwołaniem Szefa Straży Marszałkowskiej budzą nasz głęboki sprzeciw, a także potrzebę działania” - twierdzi lider .N.
„Jestem przekonany, że skoordynowane działania posłów Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej ułatwia efektywne sprzeciwianie się łamaniu zasad praworządności w Sejmie” - wyraża nadzieję Petru. Szef Nowoczesnej zaproponował wspólne spotkanie, podczas którego powołany zostanie specjalny zespół „koordynujący działania w obronie praworządności, dbałości o dobre imię Sejmu oraz zasad parlamentaryzmu”.
Co tym razem wyjdzie z ponownej próby zbliżenia się do siebie obu partii?
PiS posuwa sie coraz dalej. Wspolnie z PO musimy dzialac w obronie praworzadnosci i zasad parlamentaryzmu. #Sejm #WolneMedia pic.twitter.com/xlL1NVM9HT
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 26 stycznia 2017