Profesor Panfil: Niemcy zabrali nam wszystko

Profesor Tomasz Panfil z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Instytutu Pamięci Narodowej, współautor raportu o stratach wojennych, gościł w rozmowie z Edytą Hołdyńską i Adrianem Stankowskim, gdzie nie tylko precyzował kwestie finansowe związane z niemieckimi reparacjami, ale przede wszystkim nakreślił szerszy, filozoficzny kontekst wojny, utraconych wartości cywilizacyjnych oraz kluczowej roli prawdy w budowaniu zdrowych relacji międzynarodowych. Podkreślił, że skala strat z 1939 roku, wykraczających daleko poza wymierny rachunek ekonomiczny, jest niemożliwa do pełnego wycenienia, a postawa Niemiec i innych sąsiadów wciąż wymaga rozliczenia.
Profesor Tomasz Panfil, współautor raportu o stratach wojennych, w rozmowie z Edytą Hołdyńską i Adrianem Stankowskim przedstawił dogłębną analizę konsekwencji II wojny światowej, sięgając do fundamentów cywilizacji i filozofii. Centralnym punktem jego wypowiedzi była niemożność wyceny pełnego wymiaru zniszczeń, zarówno materialnych, jak i duchowych.
Profesor Panfil rozpoczął swoją refleksję od symbolicznej daty 1 września 1939 roku, wskazując na głębokie, fundamentalne straty, które dotknęły ludzkość. Podkreślił, że wojna odebrała człowiekowi podstawy jego egzystencji:
1 września 1939 roku człowiekowi zabrano fundament, na którym się wspiera nasza cywilizacja, zabrano mu Boga, zabrano mu wiarę, zasady co jest dobre, co jest złe, co godziwe i co słuszne – powiedział.
Dodał również, że współczesne teorie odegrały rolę w relatywizacji wartości i usprawiedliwianiu siły:
Do tego trzeba dołożyć freudowską teorię popędu, że człowiek nie panuje sam nad sobą, że jest igraszką najgłębszych, zwierzęcych żądz i jeśli podąża za nimi, to trzeba go usprawiedliwić. Jeszcze teoria ewolucjonizmu, może niekoniecznie darwinowska, chociaż to też, że człowiek się dowiaduje iż jest potomkiem jakiejś małpy. Także ten ewolucjonizm dotyczący narodu, że ci którzy są najsilniejsi są najlepsi. Słynna praca Zmierzch Zachodu o tym mówi, że ci którzy są silni mają prawo tej siły używać.
Kluczowym elementem w budowaniu stosunków międzynarodowych jest, zdaniem profesora Panfila, prawda. Odwołał się do słów prezydenta Karola Nawrockiego:
Prezydent Karol Nawrocki znowu ma rację. Jeśli odwołamy się do kryterium prawdy w relacjach międzynarodowych, to zrozumiemy, że bez tego nie da się ułożyć żadnych stosunków między narodami.
Jako przykład wskazał relacje ze wschodnim sąsiadem:
Wcześniej mieliśmy problem z układaniem relacji z naszym wschodnim sąsiadem, wcześniej Związkiem Radzieckim, a teraz Rosją, bo przez lata zakłamywano rzeczywistość o mordzie katyńskim, a na zakłamanej rzeczywistości nie da się zbudować nic dobrego. - Problem ten, jak zaznaczył, dotyczy także Ukrainy. - Teraz mamy problem z Ukrainą. Próbujemy, prosimy o to, żeby budować nasze relacje na prawdzie.
W kontekście relacji z Niemcami, profesor Panfil wskazał na konieczność zadośćuczynienia i chęci naprawy wyrządzonych krzywd:
To samo dotyczy Niemców. Cały czas jest jakiś taki stan niezdolności tych sąsiadów, którzy nam krzywdę wyrządzali, wyrządzają w pewien sposób nadal, bo bez zadośćuczynienia nie ma odpuszczenia. Bez chęci naprawy krzywd nie może być miłosierdzia.
Profesor Panfil szczególnie mocno akcentował niemożność wyceny rzeczywistych strat Polski, wykraczających poza konkretne sumy pieniężne. Podkreślił, że liczby w raporcie, choć konieczne, są jedynie próbą ujęcia ogromu utraconego:
Nie da się wycenić braku ciągłości pokoleń. Kiedy powstawało nowe państwo polskie w 1944-45 roku, to brakowało 11 milionów obywateli. - Dodał, że cierpienia jednostek są niewymierne: - A z tych, którzy przeżyli. Jeśli młody człowiek stracił nogę i został kaleką na całe życie, to jak to wycenić, ile to było warte? Całe życie...
Rozszerzając tę perspektywę na cały naród, zapytał:
Jeśli to rozszerzymy na naród, państwo, to ile była warta nasza przyszłość? Nasza, jako Polski, która nabierała rozpędu, mając ambitne plany uformowane przez premiera Kwiatkowskiego w planie 15-letnim, gdzie zakładano wspaniałe rzeczy. Ile jest warte niezrealizowanie tego. Tego się nie da wycenić.
Na koniec, z nutą goryczy, profesor Panfil podsumował kwestię reparacji, sugerując, że Niemcy powinni być wdzięczni za przedstawiony rachunek:
To co jest w raporcie to jest, bo jakoś to było trzeba cyfrą wyrazić i przyjąć jakąś metodologię liczenia, ale Niemcy powinni zrozumieć, że zabrali nam wszystko. Powinni nam podziękować za ten rachunek, że to tylko tyle euro, złotych, czegokolwiek....
Wypowiedzi profesora Panfila stanowią mocne przypomnienie o głębokich ranach, jakie II wojna światowa zadała Polsce i całej cywilizacji, a także o niezakończonym procesie rozliczenia i budowania przyszłych relacji międzynarodowych na fundamencie prawdy i sprawiedliwości.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X