– Najpierw trzeba mieć czas, by przeanalizować całość i następnie zweryfikować, czy wątpliwości Lecha Kaczyńskiego są nadal istotne i aktualne – mówił w programie „W punkt” prof. Andrzej Zybertowicz. W ten sposób doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa państwa ocenił możliwość publikacji aneksu do raportu o likwidacji WSI.
Najważniejszy wątek rozmowy dotyczył aneksu do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.
– Dziennikarz TVN-u, którzy krzyczy za prezydentem Dudą „co z aneksem” - lub jego szefowie - nie wpadną na pomysł, żeby zapytać o aneks Bronisława Komorowskiego – odparł prof. Zybertowicz.
– Co prawda wobec niego nie ma podejrzeń historycznych, ale pytanie, czy Komorowski był odporny na działania służb III RP. Dlaczego tego nie wyjaśnił, żeby móc pracować dla Polski z czystym kontem? – zastanawiał się prof. Zybertowicz. – Teraz ma ważną funkcję, pełni prestiżowy urząd byłego prezydenta, więc może wyjaśnić te wszystkie niejasności, szczególnie w obliczu informacji z książki Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” – podkreślał doradca prezydenta, oceniając, że najlepsza byłaby droga sądowa.
Pytany, czy prezydent Duda zamierza odtajnić aneks do raportu z likwidacji WSI, prof. Zybertowicz stwierdził, że są wobec tego wątpliwości. – Jeszcze Lech Kaczyński miał wątpliwości co do publikacji tego dokumentu. Z jednej strony aneks zawiera ważna wiedzę o mechanizmach III RP, z drugiej strony są tam rzeczy, które z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa nie wiadomo czy mogą być ujawnione – ocenił doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa państwa.
– To, co wyszło na taśmach jeszcze lepiej opisują mechanizmy III RP niż wtedy (kiedy powstawał aneks – przyp. red.) – ocenił. Prof. Zybertowicz dodał, że aneks był istotnym narzędziem odsłaniania mechanizmów działających w Polsce przed 2005 rokiem.
Dopytywany, czy dziś udostępniłby do wiedzy publicznej aneks z raportu o likwidacji WSI, stwierdził: – Najpierw trzeba mieć czas, by przeanalizować całość i następnie zweryfikować, czy wątpliwości Lecha Kaczyńskiego są nadal istotne i aktualne.
„Europa nieprzygotowana na uchodźców”
– Może to pytanie nie na teraz, ale na pewno na przyszłość – odpowiedział prof. Zybertowicz,
odpowiadając na pytanie, czy istotne jest pytanie o możliwośćwywołania zamieszek w Europie przez imigrantów.
– Europa sama wytworzyła mechanizmy, które mogą spowodować zamieszki. Jeżeli komuś się wytworzy zbyt duże oczekiwania, w zderzeniu z rzeczywistością pojawia się frustracja. Tak jest w przypadku uchodźców. Unia popełniła błędy, najpierw szeroko otwarte drzwi, a potem zaostrzanie procedur – ocenił doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa państwa.
– Można też zakładać, że są ludzie którzy rozpuszczają informacje o raju, do którego imigranci mogą się udać. W środowisku imigrantów są bajeczne wizje Europy – ocenił socjolog.
Zdaniem prof. Zybertowicza Europa nie jest przygotowana na przyjmowanie dużej liczby uchodźców. – Europa niejako zapomina od całej swojej krwawej historii, w której występują też okrutne zbrodnie – przypominał.
– Nie można bronić się przed przemocą nie posiadając zdolności do stosowania przemocy – podkreślał.