Wydaje mi się, że moje postawy, świadczą o tym, że trudno mi jest zamknąć usta. Jestem przekonany, że mówię prawdę. Jakakolwiek cena tej prawdy by nie była to myślę, że warto – mówił na antenie TVP Info prof. Kamil Zaradkiewicz.
Dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów Trybunału Konstytucyjnego Kamil Zaradkiewicz podkreślił, że wypowiedzi, za które dziś ponosi konsekwencje, nie były występowałem przeciwko TK. – Występowałem jako ekspert – wskazał. Gość TVP Info dodał, że nie można mu zarzucić nielojalności wobec Trybunału, jednak można ją zarzucić osobom starającym się uwikłać TK w spór polityczny. – Trybunał powinien przemawiać ustami swoich orzeczeń. Uwikłanie sędziego w spory polityczne jest trucizną dla TK – wskazał.
Zaradkiewicz przyznał, że nie wie, czy pracownicy TK są zastraszani. Dodał jednak, że dochodzą do niego głosy mówiące, żeby wesprzeć pana prezesa w jego działaniach i postawie w konfrontacji ze nim. Podkreślił, że on sam nie jest zastraszony. Wyraził przekonanie, że mówi prawdę i jakakolwiek nie byłaby cena tej prawdy, myśli że warto ją głosić.
Profesor odniósł się także do projektów zmiany ustawy o TK. – Prawo w Polsce stanowi parlament. Jeśli trafi do TK, to ufam, że zgodnie z procedurą uchwaloną przez Sejm ustawą – wskazywał dyrektor.