Na wniosek europosłów PO w ostatecznym dokumencie rezolucji Parlamentu Europejskiego nie znalazł się zapis wzywający do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. – To, co stało się w Parlamencie Europejskim jest wyrazem hańby, jaką jest dla Polski Platforma Obywatelska. Tym gestem, tym ruchem, tym posunięciem partia ta objawiła się jako największy sojusznik Władimira Putina – mówił w TV Republika prof. Andrzej Nowak historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Prof. Nowak komentował spekulacje na temat rzekomej ciężkiej choroby, bądź nawet śmierci Władimira Putina, który od kilku dni nie pokazuje się publicznie. CZYTAJ WIĘCEJ...
Jego zdaniem, są trzy możliwe powody zniknięcia prezydenta Federacji Rosyjskiej.
– Pierwsza możliwa wersja jest taka, że Władimir Putin jest chory, ale nie w taki sposób, który wyeliminowałby go z polityki. Może to być grypa, może zapalenie płuc, choruje jak każdy zwykły człowiek, nawet taki z KGB – mówił. – Drugą interpretacją może być to, że jest na jednym ze swoich spotkań z bardzo wąską grupą, kierującą de facto sprawami państwa – to nie jest bardzo przekonujące, bo na to zazwyczaj wystarczał dzień albo dwa. Trzecia ewentualność – najgłębiej zakorzeniona w despotycznej władzy rosyjskiej – jest taka jak w filmie „Iwan Groźny”, że władca znika, cały kraj reaguje histerią i chce żeby powrócił, a to wstęp do jeszcze brutalniejszej formy rządów opartej na przekonaniu że od niego zależy wszystko, jeżeli jego zabraknie to wszystko będzie przestanie działać – dodał.
– Takie przyczajenie się, wyczekanie na zapotrzebowanie na wodza ma upokorzyć wszystkich tych, którzy gdzieś w korytarzach szepcą „a może byśmy go tak usunęli” – skwitował.