– Janukowycz podeptał nadzieje, które znaczna część Ukraińców wiązała z podpisaniem umowy stowarzyszeniowej – mówił na antenie Telewizji Republika prof. Włodzimierz Marciniak politolog, sowietolog i dyplomata.
Profesor Marciniak wypowiadał się na temat wpływów Rosji na sytuację na Ukrainie. – Często patrzymy na politykę rosyjską w bardzo uproszczony sposób, oskarżając Moskwę o znaczne popieranie Janukowycza. Po stronie rosyjskiej jest ogromny strach w związku z rozwojem sytuacji. Rosja nie chce, popierając Janukowycza, blokować sobie prowadzenia dalszej polityki wobec Ukrainy – stwierdził prof. Marciniak
W kontekście rozważań o rzekomym planie Rosji, aby poddać Ukrainę federalizacji, prof. Włodzimierz Marciniak uznał, że takie rozwiązanie jest niemożliwe.
– Stałym elementem w rosyjskiej propagandzie jest mówienie o tym, że Ukraina jest państwem sezonowym, jest wewnętrznie niespójna, podzielona i się kiedyś rozleci – mówił prof. Marciniak. – Tego nie należy traktować zbyt poważnie, to jest propaganda na użytek wewnętrzny, to jest zupełnie nierealne – dodał.
Profesor Marciniak sceptycznie podchodzi do koncepcji, jakoby Rosja mogła samodzielnie zadecydować o rozwiązaniu sytuacji na Ukrainie.
– Istnieje możliwość, że Rosja chciałaby niekoniecznie w sposób formalny dogadać się z partnerami zachodnimi na temat jakiś gwarancji dla sytuacji na Ukrainie, chyba tylko o to Moskwa może zabiegać, o taki współudział w tym procesie – mówił prof. Marciniak – Samodzielnie nie będzie pełnić roli stabilizatora, siły, która narzuci jakieś rozwiązanie, to jest już nierealne – stwierdził.
