- Wydaje mi się, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości wykonał ogromną pracę, bo był mało rozpoznawalny - komentował prof. Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS.
- Kampania jest intensywna, wiele rzeczy jeszcze się może wydarzyć - mówił europoseł PiS. Jak tłumaczył, jednorazowe deklaracje i puste obietnice nic nie zmienią. Decydując jego zdaniem będzie zbieranie poparcia niezdecydowanych wyborców, w czym pomoże bezpośrednie spotkanie obydwu głównych kandydatów. - Jak wiemy, było tak już w polskich wyborach, że taka bezpośrednia debata przesądzała albo decydująco wpływała na wynik wyborów - dodał.
Europoseł podkreślił też znaczenie zaskakująco wysokich wyników Pawła Kukiza. - Jeżeli Paweł Kukiz byłby trzeci, to byłby to trochę wynik sensacyjny (...) znany muzyk (...) interesujący się polityką, ale dotychczas nie zajmujący się polityką bezpośrednio - mówił polityk. Podkreślił on też, że słabe wyniki sondażowe kandydatki SLD, pokazują, że wybór Magdaleny Ogórek nie był raczej trafiony. - Ja mówię z punktu widzenia partyjnego, nie oceniając teraz tej pani - zapewniał prof. Krasnodębski.
Czytaj więcej:
Komorowski znów „przywitany” przez przeciwników. Tym razem w Kielcach