Nie miałem przyjemności poznania tych państwa (Lyudmyla Kozlovska oraz Bartosz Kramek). To pokazuje jak łatwo można się podszyć i działać pod hasłami, które są bliskie Unii – powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, kandydat nr 1 PiS w Wielkopolsce prof. Zdzisław Krasnodębski, który był gościem red. Katarzyny Gójskiej w programie „W Punkt” w Telewizji Republika.
Brytyjski tygodnik „Sunday Times” poinformował o zarzutach komisji parlamentu Mołdawii wobec Fundacji Otwarty Dialog. Sprawa dotyczy przyjęcia 1,5 mln funtów od szkockich firm-słupów w zamian za lobbing na rzecz oligarchów.
W raporcie mołdawskiej komisji stwierdzono m.in., że Fundacja Otwarty Dialog ingerowała w wewnętrzne sprawy Mołdawii, a środki finansowe organizacji pochodziły m.in. z „rosyjskich instytucji wojskowych, pieniędzy z rajów podatkowych”.
Jak te informacje skomentował prof. Krasondębski?
– Nie miałem przyjemności poznania tych państwa (Lyudmyla Kozlovska oraz Bartosz Kramek). To pokazuje jak łatwo można się podszyć i działać pod hasłami, które są bliskie Unii. Podzieliłem się tą informacją z kilkoma osobami, którzy spotykali się z tą panią. Jedna z takich osób kiedyś też bardzo entuzjastycznie przyjmowała pana Mateusza Kijowskiego. To są działania nieostrożne – podkreślał wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. – Bardzo często jest to łatwowierność. Europosłowie chcą badać przypadek prezydenta Trumpa, boją się tych wpływów rosyjskich… Może powinni się rozejrzeć wokół siebie – zauważył prof. Krasnodębski.
Gość red. Gójskiej powiedział również co sądzi o strajku nauczycieli.
– Strajk przekroczył swoje apogeum. Mam wrażenie, że ci nauczyciele są tak niezadowoleni ze swojego zawodu, że może powinni po prostu go zmienić.