Prof. Kik: Celem opozycji, przez cały rok, była próba przeszkodzenia rządzącym w rządzeniu. W 2017 kluczowy będzie Plan Morawieckiego

Gościem Ryszarda Gromadzkiego w "Republice na Żywo" był politolog, dr hab. Kazimierz Kik, profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Tematem rozmowy było podsumowanie 2016 roku.

– Myślę, że najlepszym podsumowaniem byłoby to, że stare nie ustępuje. Nie tylko te ostatnie 8 lat, ale całe 26 lat rządów establishmentu neoliberalnego w różnych postaciach – stwierdził prof. Kik. – To był rok, gdzie rząd nie mógł rządzić w pełni, bo wybuchały różnego rodzaju mniej lub bardziej sprowokowane konflikty. Tutaj opozycja jest konsekwentna. Celem opozycji było, konsekwentnie, przez cały rok, była próba przeszkodzenia rozpędzenia się w rządzeniu rządzącym – ocenił politolog. – Przyniosło to straty dla państwa, dla wszystkich Polaków. Straciliśmy rok, który mógł być przecież rokiem konstrukcji – zauważył gość Telewizji Republika.

Zdaniem prof. Kika "punktem sprawdzającym będą wybory we Francji, bo to pokaże, czy mainstream straci kolejne pola na mapie politycznej Europy, czy też odzyska". – Gdyby Front Narodowy przegra wybory parlamentarne, bo nie sądzę, żeby wygrał prezydenckie, to mamy wtedy ofensywę maistreamu, jeżeli wygra, przynajmniej jeśli wygra wybory parlamentarne, wtedy mamy sytuację zupełnie nową. Ten rok 2016 był rokiem straconym mimo tego, że parę ustaw i reform się udało – dodał. – Rok 2017 będzie decydujący, ponieważ "patrz, z czego żyjesz", czyli Plan Morawieckiego, jeżeli on ruszy, chociaż cząstkowo, czyli stworzy światełko w tunelu to opozycja może sobie wołać na ulicach i to nie będzie działało – mówił prof. Kik.

– Polacy chcą być zadowoleni z siebie i mieć ekonomiczne podstawy tego zadowolenia. Jeżeli chodzi o te wielkie słowa, w zakresie stosowania i niestosowania demokracji, myślę, że demokracja nie jest zagrożona i Polacy o tym wiedzą, to nie stanowi kłopotu, ponieważ Polacy wiedzą to, że demokracja nie jest zagrożona – stwierdził gość Ryszarda Gromadzkiego.