Gościem Marcina Bąka w programie "Wolne Głosy Po Południu" był prof. Paweł Bromski, politolog z Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki. Rozmowa dotyczyła m.in. konwencji Platformy Obywatelskiej.
– Platforma jest bardziej zajęta problemami we własnych szeregach niż sprawami kraju - mówił profesor. - W Platformie po kolei są wycinani zwolennicy Tuska, co jest widoczne - ci, którzy wywodzą się ze stronnictwa Tuska w tej chwili tracą swój żywot w partii. - Myślę, że przez 2 najbliższe kadencje PO nie ma szansy odzyskać władzy - zaznaczył Bromski.
"W państwach i partiach idealnych zwyciężać powinien najlepszy i najlepiej przygotowany do rządzenia"
– Polityka w Polsce jest dyscypliną bardzo okrutną - stwierdził gość programu. Nie mam tu na myśli przelewu krwi, ale wzajemną bezwzględność polityków do siebie i ich umiejętność spełniania różnych ról - dodał.
– W państwach i partiach idealnych zwyciężać powinien najlepszy i najlepiej przygotowany do rządzenia. - Kto nam broni chcieć państwa przyzwoitego i uczciwego?
"Patrząc na ostatnie 8 lat rządów PO, ich jedynym marzeniem było zlikwidować CBA i IPN"
– Pomysł likwidacji CBA i IPN przez Platformę brzmi jak z komedii Bareji - stwierdził Bromski. - Patrząc na ostatnie 8 lat rządów PO, ich jedynym marzeniem było zlikwidować CBA i IPN. Te słowa wypowiedziane na konwencji brzmią, jakby zostały zaadresowane do złodziei i Ubeków - dodał profesor.
– Lech Wałęsa jest ikoną dla sporej części społeczeństwa i dla świata - mówił Paweł Bromski. - Dzieci na film Wajdy o Wałęsie pójdą w ramach lektury szkolnej. Ludzie mają krótką pamięć i za 50 lat być może zapomnimy o Bolku, a będziemy pamiętać o Lechu Wałęsie - stwierdził prof. Bromski.