Sabotaż urzędników? Polski producent samolotów zwija interes po 30 latach!

Właściciel firmy Ekolot ostro uderza w instytucje państwowe. „Obiecał pan, panie premierze, że żaden urzędnik nie doprowadzi do bankructwa polskiej firmy. Nie dotrzymał pan słowa” – pisze w dramatycznym liście do Donalda Tuska.
Firma zniszczona decyzjami urzędników?
Jak podaje portal „Interia” Henryk Słowik – właściciel firmy Ekolot, jedynego w Polsce producenta seryjnych, ultralekkich samolotów – ogłosił, że wygasza działalność po niemal 30 latach obecności na rynku. Jak twierdzi, został zmuszony do tej decyzji przez działania Urzędu Lotnictwa Cywilnego i Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu.
— „Występowałem jeszcze, aby do czasu wyjaśnienia sprawy, »zawiesić« postępowanie. Nie było na to zgody, konto zajął mi Urząd Skarbowy, nastąpiła egzekucja środków” – tłumaczy z goryczą Słowik w rozmowie z „Interią”
Zabójcze cło, biurokratyczna blokada i finansowy paraliż
Gwoździem do trumny okazało się nałożenie przez urząd celny 125-procentowego cła na importowany z Chin materiał wykorzystywany w produkcji. Jak twierdzi właściciel, materiał od lat nie był dostępny w krajach UE. Mimo wcześniejszych decyzji zezwalających na import, teraz urzędnicy uznali, że obowiązuje inne oznaczenie celne. W związku z tym cofnięto wcześniejsze ustalenia.
Do tego doszedł wielomiesięczny brak certyfikacji dla nowego modelu samolotu „Topaz 600” przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Samoloty są gotowe, klienci czekają, ale “papierów nie ma” – podkreśla przedsiębiorca.
Tusk milczy. UE nie odpowiada
Słowik skierował dramatyczny list do premiera Donalda Tuska.
— „Obiecał pan, panie premierze, że żaden urzędnik nie doprowadzi do bankructwa polskiej firmy. Nie dotrzymał pan słowa” – napisał w liście odczytanym podczas Polskiego Forum Lotniczego
Choć Ministerstwo Finansów wstępnie zadeklarowało chęć pomocy, odpowiedzi z Unii Europejskiej – która formalnie odpowiada za cła antydumpingowe – nie nadeszły. Zamiast tego polski Urząd Celny cofnął się do odpraw z lat poprzednich i… naliczył zaległe opłaty.
Kryzys unikalnej polskiej firmy
Urząd Lotnictwa Cywilnego odpiera zarzuty. W odpowiedzi rzeczniczka ULC stwierdziła, że certyfikat dla modelu „Topaz 600” został ostatecznie przyznany 4 kwietnia, ale było już za późno. Ekolot ograniczył produkcję i zwolnił część załogi.
To smutny obraz polskiej rzeczywistości gospodarczej: przedsiębiorca z pasją, unikalna firma, wieloletni wkład w gospodarkę… i bezsilność wobec decyzji urzędników. W tle dramat pracowników, utraconych miejsc pracy i niewykorzystanego potencjału.
Źródło: Republika, interia.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X