Prezydent Andrzej Duda zapewnił podczas poniedziałkowego "Q&A" na Facebooku, że do problemu pandemii koronawirusa podchodzi "super poważnie". "Widzę, że także przedstawiciele opozycji poważnie do tego podchodzą" - ocenił.
Prezydent pytany podczas "Q&A" na Facebooku, czy ma już pomysły inicjatyw, których dokonałby w czasie swojej drugiej kadencji przyznał, że w obliczu panującej w Polsce pandemii koronawirusa trudno jest mówić o drugiej kadencji.
"W tej chwili jestem absolutnie skoncentrowany na tym, co dzieje się tu i teraz, co może dziać się ze zdrowiem Polaków w przyszłości; to najważniejsza kwestia" - podkreślił. Andrzej Duda stwierdził, że wiele z jego planów będzie trudnych do realizacji. "Chciałem bardzo obniżać podatki. Chciałem obniżenia podatku VAT. Chciałem tworzyć jeszcze większe szanse dla młodych ludzi" - zaznaczył.
Przypomniał, że m.in. został już do zera obniżony podatek dochodowy dla młodych. "Młodzi nie płacą podatku, ale co będzie się działo z polską gospodarką, nie potrafię na to w tej chwili odpowiedzieć. Jakie będą nasze możliwości, kiedy skończy się czas epidemii i przyjdzie czas na to, żeby odrabiać straty, nie potrafię w tej chwili powiedzieć” – przyznał prezydent.
Zapewnił, że walczy, aby straty wynikające z pandemii koronawirusa były w Polsce jak najmniejsze.
Zapewnił również, że do sprawy pandemii podchodzi "super poważnie". Ocenił, że tę kwestię podobnie traktują również politycy opozycji. "Dzisiaj mieliśmy spotkanie w ramach Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Widzę, że także przedstawiciele opozycji poważnie do tego podchodzą" - zauważył. Ocenił, że to dobra postawa, ponieważ trzeba będzie wypracować wspólnie rozwiązania minimalizujące skutki pandemii.
"Co pokaże przyszłość - zobaczymy. Dzisiaj musimy się starać, aby była ona po prostu jak najlepsza, przede wszystkim jak najbezpieczniejsza, aby jak najwięcej ludzi spokojnie przetrwało ten bardzo trudny dla nas wszystkich czas" - zaznaczył.
Prezydent podkreślił również, że odkąd ubiegał się o urząd prezydenta w 2015 roku, chciał, żeby w okresie jego służby podniósł się poziom życia Polaków. "Chciałbym, aby w każdym zakątku kraju żyło się dobrze, wygodnie, żeby wszędzie były atrybuty nowoczesności: szerokopasmowy internet, dobre warunki komunikacyjne, drogi, rozwój biznesu i miejsc pracy" - przekonywał.