Jak poinformował dziennikarz "Do Rzeczy" i Telewizji Republika Cezary Gmyz, prezydent Andrzej Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego i byłych funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego skazanych w związku z tzw. aferą gruntową. "Prezydenckie prawo łaski jest szersze niż ułaskawienie, które odnosi się do osób prawomocnie skazanych" – tłumaczy Wiesław Johann, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Prezydent ułaskawił Mariusza Kamińskiego i pozostałych z CBA
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) November 17, 2015
Gospodarz Pałacu Prezydenckiego zastosował prawo łaski korzystając z prerogatywy określonej w art. 139 Konstytucji RP. "Skazani funkcjonariusze nie występowali o prawo łaski. To suwerenna decyzja głowy państwa" – napisał na Twitterze Cezary Gmyz.
Skazani funkcjonariusze CBA nie występowali o prawo łaski. To suwerenna decyzja głowy państwa
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) November 17, 2015
Były szef i inicjator powstania CBA został powołany na szefa tej służby w 2006 r. W związku z tzw. aferą gruntową, w 2009 r. Kamiński został odwołany przez premiera Donalda Tuska. Z kolei w marcu br. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia skazał go na 3 lata więzienia oraz na 10 lat zakazu zajmowania stanowisk publicznych.
W rządzie Beaty Szydło Mariusz Kamiński pełni funkcję ministra koordynatora służb specjalnych.
Johann: To proregatywa głowy państwa
"Jako prawnik, adwokat, były sędzia Trybunał Konstytucyjnego cieszę się, że pan prezydent przeciął ten krąg zaklęty zarzutów wobec Mariusza Kamińskiego. Przez wiele lat przyglądałem się jak usiłowano zrobić przestępcę z człowieka krystalicznie uczciwego. Organy ścigania zgotowały mu przez ostatnie lata piekło. Zeznawał i składał wyjaśnienia w całej Polsce. Dopadł go w końcu sędzia Wojciech Łączewski" – napisał w komentarzy przesłanym do redakcji TV Republika Wiesław Johann.
Były sędzia Trybunały Konstytucyjnego podkreśla, że prawo łaski to prerogatywa głowy państwa wynikające z art. 139 Konstytucji. "Jest ono szersze niż ułaskawienie, które odnosi się do osób prawomocnie skazanych. Prawo łaski ma zdecydowanie szerszy zasięg i moim zdaniem prezydent miał pełne prawo skorzystać z tego uprawnienia w przypadku wyroku nieprawomocnego i bez inicjatywy po stronie skazanych" – przekonuje Johann.
"Nie miałem zwyczaju komentowania wyroków. Ale ten wywołał moje zdumienie. Wcześniej ten sam sąd ale w innym składzie sprawę umorzył nie dopatrując się w działaniach CBA pod kierownictwem Kamińskiego żadnego przestępstwa. Podobnie sejmowa komisja śledcza" – dodaje adwokat.