Para Prezydencka rozpoczęła w czwartek dwudniową wizytę w Houston. Wieczorem czasu lokalnego w Parafii Matki Boskiej Częstochowskiej para prezydencka spotkała się z przedstawicielami teksańskiej Polonii. „Polskość tutaj tętni; za pamięć i za trwanie przy Polsce i przy polskości dziękuje dzisiaj w imieniu Rzeczypospolitej” - mówił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z Polonią w Houston.
Polacy przyjeżdżali do Teksasu za chlebem, inni gdyż nie mieli gdzie się podziać po II wojnie światowej, a "nie chcieli do ojczyzny, która nie była w pełni wolna i suwerenna, gdzie groziło im więzienie, a często śmierć bo byli żołnierzami Andersa".
– Przyjeżdżali ludzie „Solidarności” uchodzący z Polski w latach 80. Potem przyjeżdżali ludzie szukać szczęścia, lepszego życia, szukać pracy, szans dla siebie – mówił.
Dodał, że do Teksasu przyjeżdżali też ludzie nauki polskiej – lekarze, inżynierowie, by doskonalić swoje umiejętności i robić karierę naukową, żeby działać w branży energetycznej „tak szybko w tym stanie się rozwijającej”.
– Polskość tętni tutaj, to jest jedno z największych w Stanach Zjednoczonych skupisk Polaków. Ponad 200 tys. ludzi, którzy przyznają się do polskości, że są Polakami lub że mają polskie korzenie – mówił prezydent.
Podziękował zgromadzonym za "pamięć o swojej ojczyźnie, choć niektórzy w Polsce się nie urodzili". – Za tę właśnie pamięć i za to trwanie przy Polsce i przy polskości, bardzo często przez ponad 100 lat, chciałem państwu podziękować; waszym rodzinom, waszym bliskim, waszym przodkom, za to że tą polskość przechowali. Dziękuje za to dzisiaj w imieniu Rzeczypospolitej – podkreślił Andrzej Duda.