13 grudnia 2016 r. podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda wręczył Ordery Odrodzenia Polski i Złote Krzyże Zasługi zasłużonym działaczkom opozycji demokratycznej represjonowanym w czasie stanu wojennego.
– Muszę powiedzieć, że jestem bardzo wzruszony i trudno mi jest mówić, bo mam takie poczucie, że właśnie odznaczyłem pokolenie mojej mamy. To duże przeżycie i cieszę się, że obok pań, które są bohaterkami naszej wolności ‒ bo to im przed momentem powiedziałem ‒ na sali jest także młodzież, czyli pokolenie mojej córki, które na to patrzy – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości uhonorowania kobiet prześladowanych, aresztowanych i internowanych w stanie wojennym.
"Nie byłoby tej wolności, gdyby nie tamta ofiara"
– Jeżeli ktoś dzisiaj mówi, że stan wojenny był „kulturalnym wydarzeniem”, to muszę Państwu powiedzieć, że jako Prezydent Rzeczypospolitej nie będę mówił, co mam ochotę z nim zrobić. I młodych zapewniam: to nie było „kulturalne wydarzenie”, to był brutalny akt zamordowania próby wzięcia oddechu wolności w państwie dławionym od 40 lat przez komunizm. To byli ludzie, którzy nie bali się stanąć twardo i powiedzieć: „Chcemy być wolni, mimo że inni wcześniej już zginęli”. Zginęli w 1956 roku w Poznaniu, byli więzieni i pałowani w 1968 roku, byli zabijani strzałami z karabinów w 1970 roku, byli pędzeni przez ścieżki zdrowia w 1976 roku ‒ to nie była zabawa i to nie było „kulturalne” wydarzenie. Ale ja paniom podziękowałem za jedno przede wszystkim – podziękowałem im za to, że dzięki nim moje pokolenie jest pokoleniem wolnych ludzi i Wasze – mówię do młodych – tym bardziej. Nie byłoby tej wolności, gdyby nie tamta ofiara, gdyby nie wszyscy ci, którzy byli internowani, gdyby nie wszyscy ci, którzy byli w więzieniach, gdyby nie wszyscy ci, którzy w tamtym czasie przeszli przez piekło, gdyby nie ci, którzy zginęli ‒ a szacuje się, że stan wojenny to ogółem 122 ofiary śmiertelne. 122 ludzi zamordowanych w tym „kulturalnym wydarzeniu”! – dodał prezydent.
Prezydent dostrzegł też problem niewyciągnięcia konsekwencji dla autorów stanu wojennego. – Problem Polski ostatnich 26 lat polega na tym, że tak naprawdę nikt nikogo za tamte wydarzenia, za tych 122 zabitych, za te ścieżki zdrowia, za to więzienie, za te internowania, za tę nieobecność w domu nie rozliczył – powiedział prezydent Duda.