"W 2015 r. rozpoczęła się zmiana ustroju Polski, szczególnie społeczno-gospodarczego, ale także i politycznego", mówił podczas dzisiejszego spotkania z mieszkańcami Lubelszczyzny w Janowie Lubelskim prezes PiS Jarosław Kaczyński, inaugurując akcję "Polska jest jedna - Inwestycje Lokalne".
W ramach akcji "Polska jest jedna - Inwestycje Lokalne" politycy PiS ruszają w Polskę, by - zgodnie z zapowiedziami - mówić, co rząd Zjednoczonej Prawicy zrobił dla Polski lokalnej. Akcja to nowy format organizowanej przez PiS od kilku miesięcy akcji "Przyszłość to Polska", tym razem skierowanej głównie do Polski lokalnej. Akcję rozpoczął Jarosław Kaczyński, goszcząc w Janowie Lubelskim.
O tym, że #PolskaJestJedna oraz, że od 2015 roku nastąpił "boom" w #InwestycjeLokalne dziś w #JanowLubelski Prezes @pisorgpl J. #Kaczyński. #PrzyszłośćToPolska #PolskaSamorządowa pic.twitter.com/Rb0CoPVzSU
— Krzysztof Sobolewski 🇵🇱100PL🇵🇱 (@AC_Sobol) April 22, 2023
Zaczął od tego, że po objęciu władzy przez PiS w 2015 roku nastąpiła zmiana krajowego ustroju.
"W 2015 roku rozpoczęła się zmiana ustroju Polski, szczególnie społeczno-gospodarczego, ale także i politycznego, bo ten pierwszy ustrój po komunizmie - od razu chcę powiedzieć - mimo wszystkich swoich ogromnych wad, dużo lepszy od komunizmu, dający nam suwerenność (...). Ale ten ustrój już w swoich założeniach miał, można powiedzieć, elementy, które określając łagodnie można nazwać błędami", mówił prezes PiS.
W tym kontekście wymienił "odwołanie się do ideologii liberalnej", która - jak mówił - nigdy w Polsce nie miała jakiejś szczególnej tradycji. Kaczyński mówił, że ta ideologia była obojętna, a nawet wroga wobec wspólnoty narodowej w Polsce, a także odrzucała zasadę równości m.in. regionami. A to - jak mówił prezes PiS - prowadziło do stosowania "koncepcji polaryzacyjno-dyfuzyjnej", czyli stawiania na duże ośrodki miejskie i to nie wszystkie.
Jarosław Kaczyński wskazywał też, że w Polsce prowadzona była "polityka zależności", która nic nie dawała. "A może powiedzmy bardziej precyzyjnie, dawała to, co zawsze taka polityka przynosi, tzn. eksploatację z zewnątrz" - powiedział Kaczyński.
"I była to polityka wielkiej prywatyzacji, często ta prywatyzacja była po prostu wielką kradzieżą, zgody na ogromne nadużycia, na wielką, olbrzymią sferę patologii w sferze finansów publicznych i innych sferach np. paliw. Krótko mówiąc, z polskiego systemu życia publicznego wyciekały w prywatne ręce, bardzo często za granicę, ogromne sumy i to nie był przypadek, to była istota tego systemu", powiedział prezes PiS.
A to wszytko prowadziło do tego - jak mówił - że w Polsce ciągle nie było pieniędzy np. na inwestycje i ciągle wszystkiego brakowało.
Prezes #PiS J. #Kaczyński w #JanówLubelski: Będziemy kontynuować nasze programy, ale musimy wygrać wybory. Wtedy nadal będą dopłaty dla gmin, będziemy walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, będą budowane drogi i wodociągi. My chcemy wyrównywać poziom życia. #PolskaJestJedna… pic.twitter.com/VN9UYiKWnK
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 22, 2023