Przejdź do treści
Prezes PKP o opóźnieniach: Analizujemy błędy i wyciągniemy konsekwencje
youtube

Dokładnie analizujemy błędy, jakie popełniliśmy w ostatnich dniach podczas ataku zimy i będziemy ulepszać procedury, by sytuacji, gdy pasażerowie nie mają odpowiedniej opieki, było coraz mniej – powiedział prezes PKP SA i szef Grupy PKP Jakub Karnowski.

Od poniedziałku kolejarze borykają się z oblodzeniem sieci trakcyjnej, spowodowanym opadami marznącego deszczu. Najtrudniejsza sytuacja panuje w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego i na odchodzących z niego liniach kolejowych. Kolejarze muszą prowadzić pociągi lokomotywami spalinowymi, jednocześnie skuwając lód z sieci. Powoduje to opóźnienia pociągów w całej Polsce, niektóre składy stały w polu bez ogrzewania po kilka godzin, a pasażerowie skarżyli się na zimno i brak informacji.

– Trzeba mieć świadomość, że ta krytyczna sytuacja dotyczyła naprawdę marginalnej liczby pociągów. Oczywiście ta statystyka nie zadowoli osób, które znalazły się w jednym z tych składów. Warto jednak zaznaczyć, że ten kryzys był spowodowany awarią tylko w jednym miejscu Polski, w rejonie Ostrowa Wielkopolskiego. Z oblodzeniem trakcji mieliśmy do czynienia na kilku sąsiadujących ze sobą liniach i to było przyczyną blokady ruchu –  powiedział Karnowski. Wskazał też, że we wtorek opóźnionych było 3 proc. pociągów, z czego dwa miały "krytyczne" opóźnienie, czyli przekraczające 10 godzin.

Pytany, czy pasażerów nie można było poinformować, dlaczego pociąg stoi, Karnowski wyjaśnił, że wielu konduktorów podejmowało odpowiednie działania i na bieżąco informowało pasażerów o utrudnieniach. – Niestety nie zawsze się tak działo i w tych przypadkach będziemy wyciągali konsekwencje, również personalne – dodał.

Nie zgodził się, że obsługa pasażerów jest coraz gorsza. Jest wręcz odwrotnie. – Na bieżąco wprowadzamy rozwiązania, które mają ulepszyć życie pasażerom, ale na efekty trzeba czasami poczekać dłużej. Staramy się, by błędów było jak najmniej, ale trudno jest je wyeliminować do końca i od ręki – zauważył szef kolei.

Jego zdaniem wyciągnięcie wniosków z ostatnich awarii to zadanie "menedżerskie, a nie polityczne". – Trzeba po prostu wyciągać wnioski z takich sytuacji. Dokładnie analizujemy błędy, jakie popełniliśmy, także te dotyczące obsługi pasażerów, którzy utknęli w pociągach. Będziemy ulepszać procedury, by takie sytuacje nie miały już miejsca. Trzeba jednak mieć też świadomość, że występują one nie tylko w Polsce – powiedział.

Wskazał, że w krajach bardziej rozwiniętych niż Polska, kiedy nie można normalnie prowadzić ruchu, pociągi po prostu są odwoływane, a koleje zachęcają pasażerów, by zostali w domu, albo wybrali inne środki transportu. – Przykładowo we Francji na początku grudnia odwołano liczne pociągi właśnie z powodu ataku zimy. W okolicach Chicago na początku stycznia około pięciuset osób utknęło na kilkanaście godzin w nieogrzewanych pociągach, również z powodu warunków atmosferycznych – zaznaczył.

Pytany, czy polska kolej na pewno jest przygotowana do zimy wyjaśnił, że na kolei najbardziej niebezpieczna jest taka pogoda, gdy temperatura waha się w okolicach zera i pada deszcz. – W takich warunkach deszcz zamarza na sieci trakcyjnej i można sobie z tym poradzić tylko uruchamiając specjalne pociągi, które usuwają lód. Paradoksalnie z mrozami radzimy sobie lepiej, niż z takimi temperaturami w okolicach zera – wyjaśnił prezes.

pap

Wiadomości

Hezbollach wywiesił czerwone flagi. Co to oznacza?

Czy zaleje Głogów? Tyle brakuje do poziomu z 1997. Szczyt ok. 14

Nie żyje Roman Zwiercan. SB poszukiwała go do 1991 roku!

Efekt długiaj fali. Tam trwają próby uszczelniania wałów

Które miejsca w Warszawie zostałyby zalane w czasie powodzi?

Matecki: Premier ma zarządzać państwem, a nie rzucać worki z piaskiem

Anarchizacja sądów to istotny element planu Tuska | Zdaniem Kowalskiego

Caritas dla powodzian – fakty i liczby

Z powodu powodzi przesunięto rozpoczęcie roku szkolnego

TV Republika bez wstępu na sztab medialny Tuska

Dzisiaj informacje TV Republika 21.09.2024

Kuźmiuk: Ursula von der Leyen jest specjalistką w wielokrotnym dawaniu tych samych pieniędzy

Na dolnośląskich terenach popowodziowych działają mobilne komisariaty

Sprzęt dofinansowany z Funduszu Sprawiedliwości sprawdza się w walce z powodzią

Soczysty kurczak pieczony z warzywami – idealny przepis na niedzielny obiad

Najnowsze

Hezbollach wywiesił czerwone flagi. Co to oznacza?

Które miejsca w Warszawie zostałyby zalane w czasie powodzi?

Matecki: Premier ma zarządzać państwem, a nie rzucać worki z piaskiem

Anarchizacja sądów to istotny element planu Tuska | Zdaniem Kowalskiego

Caritas dla powodzian – fakty i liczby

Czy zaleje Głogów? Tyle brakuje do poziomu z 1997. Szczyt ok. 14

Nie żyje Roman Zwiercan. SB poszukiwała go do 1991 roku!

Efekt długiaj fali. Tam trwają próby uszczelniania wałów