– Jeżeli zbrodnia katyńska była zbrodnią założycielską PRL-u i Polski komunistycznej, to zbrodnia na Żołnierzach Wyklętych była jej dalszym ciągiem - powiedział w czwartek prezes IPN Jarosław Szarek w warszawskim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
– Jest miejscem świętym, ponieważ to w tych celach, po tych schodach, sprowadzano przed kilkudziesięciu laty naszych bohaterów. Sprowadzano, aby wrzucać ich następnie do dołów śmierci: na Służewie, na Powązkowskiej, na Łączce - powiedział.
– Instytut Pamięci Narodowej przygotował wystawę Dowody zbrodni. Są tam sprawcy i są ofiary, ale to, co chwyta za serce, to przedmioty. Przedmioty szczególne, ponieważ wydobyte z dołów śmierci. Te przedmioty, które ci ludzie idąc na śmierć, po tych schodach, do tych piwnic, mieli ze sobą. Te przedmioty wrzucono do dołów śmierci; dzisiaj te przedmioty wracają - dodał.
– Tam też możemy zobaczyć przedmioty, które wydobyto z dołów śmierci w Katyniu. Ten sam system, ta sama zbrodnia. Jeżeli zbrodnia katyńska była zbrodnią założycielską PRL-u, Polski komunistycznej, to, co tutaj się działo, było ciągiem dalszym tej zbrodni - podkreślił.
"Dzisiaj wielu znów podważa sens walki ludzi antykomunistycznego podziemia i tych, którzy może wbrew geopolitycznym szansom, ale powiedzieli nie wbrew systemowi komunistycznemu. Instytut Pamięci Narodowej od wielu lat walczy o pamięć o Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, o Narodowych Siłach Zbrojnych i wszystkich odważnych ludziach, którzy zapłacili życiem za naszą wolność i naszą niepodległość" - dodał.