Podatki powinny być sprawiedliwie i uczciwie płacone tam, gdzie robiony jest biznes - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki pytany o podatek od usług cyfrowych. Dodał, że taki podatek mógłby finansować wydatki UE na cele infrastrukturalne czy energetykę odnawialną.
Premier był pytany w czwartek w Rp.pl, czy można liczyć na to, że w ramach polityki podatkowej w Polsce pojawi się podatek cyfrowy. "Można na to liczyć, ale my jako państwo członkowskie w bardzo dobrej harmonii z Unią Europejską czekamy - zgodnie z ustaleniami z Komisją Europejską - na propozycje KE, wsparte przez OECD" - odpowiedział. "W ramach tego podatku zaplanowaliśmy nie tak wiele środków, więc nie jest to dla nas jakieś istotne źródło podatkowe" - dodał.
Premier przyznał, że on sam wskazuje na zasadność wdrażania tego podatku na poziomie ogólnoeuropejskim. "Jestem przeciwny zakłóceniom konkurencji. Podatki powinny być sprawiedliwie i uczciwie płacone tam, gdzie robiony jest biznes" - mówił.
Dodał, że cieszy go fakt, że prezes Facebooka na Polskę potwierdził, iż firma będzie płaciła podatki w Polsce.
"Już sama dyskusja o rajach podatkowych, o płaceniu podatków przesuwa to wahadełko we właściwym kierunku. Jestem bardzo zbudowany tym i cieszę się, że to postawienie tego tematu wysoko, czy podniesienie tego sztandaru +precz z rajami podatkowymi+ i uczciwe płacenie podatków przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w Europie doprowadziło do bardziej sprawiedliwego podziału w płaceniu podatków" - mówił.
"Rząd Prawa i Sprawiedliwości byłby gotów, żeby np. nowy podatek cyfrowy na poziomie ogólnoeuropejskim był nowym źródłem dochodu i poprzez to, żeby nie zmniejszać wydatków na cele infrastrukturalne, fundusze strukturalne, rozwój dróg, rozwój kolei, światłowodów, energetyki odnawialnej, innowacyjności, edukacji, nauki" - mówił Morawiecki. Dodał, że to są cele, na które powinniśmy łożyć więcej środków, również z budżetu Unii Europejskiej.
"Wtedy jest pytanie, skąd znaleźć te środki? Proszę bardzo, tutaj są te środki - właśnie opodatkowanie wielkich gigantów, które są zarejestrowane często na Bahamach czy Bermudach, w rajach podatkowych. Tak nie powinno być, bo raje podatkowe to jest (...) raj dla nielicznych, dla bardzo bogatych, a piekło dla społeczeństw, i z tym zjawiskiem trzeba w sposób globalny walczyć" - mówił.