Premier Morawiecki zaproponował nową strategię dla Europy opartej na 3 filarach: solidarności i demokratyzacji, rozwoju europejskiej obronności, lepszej ochrony zewnętrznych granic oraz przemyśle 4.0, opartym przede wszystkim na małych i średnich przedsiębiorstwach - pisze Zbigniew Kuźmiuk.
Premier Morawiecki przebywając w ostatni piątek i sobotę w Niemczech na zaproszenie kanclerz Angeli Merkel uczestniczył nie tylko w rozmowach międzyrządowych, ale także wygłosił wykład w Fundacji Koerbera w Berlinie i wziął udział w dorocznej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.
W wykładzie wygłoszonym w Fundacji Koerbera, szef polskiego rządu przedstawił swoją propozycję strategii mającej na celu przywrócenie zaufania mieszkańców Europy do projektu europejskiego, co ma szczególną aktualność w sytuacji, kiedy po raz pierwszy od powstania UE, zamiast kolejnego rozszerzenia, UE opuszcza W. Brytania- druga gospodarka europejska i jednocześnie potęga militarna.
Główną przyczyną rosnących wątpliwości dotyczących przyszłości projektu europejskiego, są narastające nierówności społeczne, niesprawiedliwość i bezprawie, co zdaniem polskiego premiera doprowadziło do zakwestionowania obowiązującej w Europie po II wojnie światowej swoistej umowy społecznej.
Umowa ta zapewniała szerokim grupom społecznym, a zwłaszcza klasie średniej, ”że jeżeli będą ciężko pracować i uczyć się, będą mieć wyższy poziom życia od swoich rodziców, a jednocześnie poziom bezrobocia będzie kontrolowany”.
I dodał, że narastające nierówności, niesprawiedliwość i bezprawie były silnie odczuwalne w Polsce i to właśnie doprowadziło do zmiany władzy w naszym kraju, a rozwiązujący te problemy nowy rząd, ma bardzo silne poparcie społeczne, mimo nacisków wewnętrznych i zewnętrznych.
2. Po takiej diagnozie premier Morawiecki zaproponował nową strategię dla Europy opartej na 3 filarach: solidarności i demokratyzacji, rozwoju europejskiej obronności, lepszej ochrony zewnętrznych granic oraz przemyśle 4.0, opartym przede wszystkim na małych i średnich przedsiębiorstwach.
W sprawie pierwszego filara mówił o konieczności dopełnienia jednolitego europejskiego rynku i nieograniczania wolności świadczenia usług przez kraje Europy Zachodniej, w sytuacji, kiedy to właśnie w tej dziedzinie kraje Europy Środkowo-Wschodniej uzyskują relatywne przewagi konkurencyjne, a także o konieczności demokratyzacji dostępu do platform komunikacyjnych i praw własności intelektualnych, bowiem to są obecnie główne aktywa rozwojowe.
Konieczność rozwój drugiego filara jest spowodowana narastającym zagrożeniem ze strony Rosji nie tylko dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej jak się powszechnie przepuszcza, ale dla całej Unii Europejskiej, bowiem ten kraj podejmuje działania w postaci tzw. wojny hybrydowej na terenie całej UE (między innymi w hiszpańskiej Katalonii), a nawet w Stanach Zjednoczonych.
Trzeci filar to rozwój przemysłu 4.0 opary o małe i średnie przedsiębiorstwa, ale także integracja rynków kapitałowych i tworzenie nowych metod opodatkowania, aby także duże firmy ponosiły podobne ciężary podatkowe, podobnie jak firmy mniejsze.
3. Z kolei na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium premier Morawiecki razem z premierem Austrii Sebastianem Kurzem wzięli udział w panelu dyskusyjnym poświęconym przyszłości Europy, podczas której szef polskiego rządu, zwracał uwagę na zagrożenia Rosji w tym także na negatywne skutki dla bezpieczeństwa Europy wynikające z budowy gazociągu Nord Stream 2, forsowane przez Rosję i Niemcy.
Zwracał także uwagę na konieczność ponoszenia wydatków na obronę w wysokości 2% PKB przez wszystkich członków NATO i w tym przypadku przywołał przykład dwóch największych europejskich państw: Niemiec, które przeznaczają na ten cel zaledwie 1,2% PKB i Francji z nakładami na obronność w wysokości 1,6-1,7% PKB, przypominając, że to „swoista jazda gapę”.
W tym kontekście stwierdził także, „że życzyłby sobie, aby w ramach NATO powstała silna europejska armia, składająca się między innymi z wojsk niemieckich, francuskich czy polskich, razem współpracujących”.
4. Reasumując premier Morawiecki w tych dwóch wystąpieniach w Niemczech, dał przywódcom europejskim dużo merytorycznego materiału do przemyśleń na temat podstawowych problemów Europy i co zrobić, żeby sobie z nimi w przyszłości poradzić.
Jak widać nie są to problemy, które dostrzegają unijne instytucje (Komisja, Parlament), czy przywódcy czołowych krajów UE, więc może teraz, będzie trochę więcej zainteresowania także nimi.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie