Przejdź do treści

Prawo jazdy dla 17-latków? Tak, od połowy przyszłego roku

Źródło: canva.com

W przyszłym roku, najprawdopodobniej od jego połowy, wejdą w życie zmiany w przepisach dotyczących ruchu drogowego. Prawo jazdy będzie można uzyskać już po skończeniu 17 lat. Zwiększą się jednak także rygory dotyczące kierowców - zmiany spowodują, że uprości się procedura utraty uprawnień.

Jak czytamy w portalu Auto Świat, Ministerstwo Infrastruktury pokazało projekt ustawy, który zawiera szereg zmian dotyczących ruchu drogowego. Na liście zmian są takie, które umożliwiają uzyskanie prawa jazdy już po ukończeniu 17 lat, ale też takie, które zwiększają ryzyko utraty uprawnień. Ta ostatnia kwestia dotyczy i najmłodszych kierowców, i tych z dużym stażem.

"Projekt zakłada, że przekroczenie prędkości o ponad 50 km na godz. będzie wiązało się z utratą prawa jazdy na 3 miesiące nie tylko w terenie zabudowanym. Planowane zmiany są dość zaskakujące: prawo jazdy będzie odbierane za przekroczenie prędkości o ponad 50 km na godz. nie tylko w terenie zabudowanym, lecz także poza terenem zabudowanym na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych; przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na godz. na autostradach i drogach ekspresowych będzie – tak jak dziś – karane jedynie mandatem oraz punktami karnymi", czytamy w portalu.

Projektowane zmiany zakładają także, że nie będzie można obniżyć liczby punktów karnych - za najpoważniejsze wykroczenia - w wyniku szkoleń.

Kierowcy, którzy zdobędą prawo jazdy w wieku 17 lat będą mogli prowadzić auto tylko w towarzystwie osoby dorosłej. To ograniczenie ma obowiązywać przez pół roku lub do uzyskania pełnoletności.

To jednak nie jedyne ograniczenie, jakim podlegać będą świeżo upieczeni kierowcy. Ci, którzy niedawno uzyskali prawo jazdy (niezależnie od wieku), będą przez dwa lata jeździć w okresie próbnym. W tym okresie kierowca: na autostradzie drodze ekspresowej będzie mógł jechać maksymalnie 100 km na godz.;
poza obszarem zabudowanym, na drodze innej niż autostrada i droga ekspresowa, maksymalna prędkość dla początkującego kierowcy to 80 km na godz.; maksymalna dozwolona prędkość w terenie zabudowanym obowiązująca świeżo upieczonego kierowcę to 50 km na godz.; w okresie próbnym kierowcom będzie obowiązywał zakaz przewozu osób taksówką albo w ramach przewozu okazjonalnego; limit alkoholu w organizmie dla młodego kierowcy będzie równy zero.

Jak informuje Auto Świat, nowe przepisy mają wejść w życie w 2025 roku, ale nie od stycznia. Do końca marca projekt ma być dopracowany, skonsultowany i przyjęty przez rząd, a następnie przekazany sejmowi. To oznacza, że realne jest wejście w życie nowych przepisów w połowie roku.

Źródło: Auto Świat
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa