Prawda wyszła na jaw! „Dzieci Kiszczaka” niszczyły akta tajnych służb
Wojskowe Biuro Historyczne poinformowało o procederze bezprawnego niszczenia akt w archiwach wojskowych w Gdyni, Nowym Dworze Mazowieckim i Rembertowie. Do procederu dochodziło przez niemal 20 lat, od 1990 do 2009 r. – Jestem przekonany, że sprawa zostanie pieczołowicie zbadana, gdyż wszystko wskazuje na to, że doszło do przestępstwa – ocenił sytuację Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
To, co odkryliśmy, przechodzi nawet moje pojęcie. A to jeszcze nie koniec! Dzieci Kiszczaka niszczyły akta tajnych służb i LWP jeszcze niedawno. Straciliśmy setki tysięcy dokumentów, o sporym znaczeniu historycznym. Ukradli nam pamięć na zawsze! Nie ma przebaczenia za tę zbrodnię!” – napisał dr hab. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego. Chodzi o setki tysięcy stron dokumentów, głównie materiałów dotyczących okresu PRL. „Szczególnie bulwersujący jest fakt niszczenia w latach 2000–2009 akt organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego, mimo że ustawa o IPN z 1998 r. wyraźnie penalizuje tego typu czyny, a na instytucje (i osoby prywatne) nakłada obowiązek przekazania takich materiałów do archiwum IPN” – czytamy w komunikacie
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU ,,GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE!''
Serdecznie polecamy poniedziałkowe wydanie „Codziennej”.https://t.co/ZvUGL4Jq7k #GPC pic.twitter.com/5vwSTlJLfF
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 24 czerwca 2018
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa