Wczoraj rano w pomieszczeniu archiwum BOR przy ul. Podchorążych 38 w Warszawie odnaleziono powieszone zwłoki pracownika Biura.
Informację tę przekazał nam dziennikarz śledczy Cezary Gmyz.
Jak ustalił, chodzi o cywilnego pracownika BOR–u Jana O. 78–letni mężczyzna pracował w dziale finansowym Biura. Przy zwłokach znaleziono list pożegnalny do rodziny.
Rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz potwierdził ustalenia Gmyza. – Jan O. zatrudniony był w archiwum BOR na umowę–zlecenie. Przy jego zwłokach znaleźliśmy list. Nie otwieraliśmy go – powiedział.
Jak wyjaśnił, policyjne czynności śledcze już zakończono, a sprawę przejęła Prokuratura Rejonowa Warszawa–Śródmieście. Trwa postępowanie sprawdzające.
– Rodzinie zmarłego została udzielona pomoc psychologa – dodał Aleksandrowicz.
Na pytanie, dlaczego zwłoki znaleziono w czwartek rano, skoro zgodnie z procedurą każdego wieczora, po opuszczeniu budynku przez pracowników przeprowadzany jest obchód, rzecznik BOR–u wyjaśnił, że Jan O. jako pracownik nieetatowy mógł przebywać w archiwum po godzinach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"