Około 320 pokoi dla osób oczekujących na wynik testu na obecność koronawirusa lub chorych na COVID-19 z łagodnym przebiegiem choroby, ma być dostępnych w dwóch izolatoriach na terenie Poznania. W czwartek w izolatorium przekształcony został hotel w centrum miasta.
Jak poinformował w czwartek Tomasz Stube z biura prasowego wojewody, na podstawie umowy zawartej pomiędzy poznańskim szpitalem zakaźnym a hotelem Ikar, przygotowano 164 pokoje, każdy z osobnym węzłem sanitarnym.
Stube podkreślił, że do uruchomienia izolatorium doprowadził wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk.
"Izolatorium ma służyć osobom, które w sposób łagodny przechodzą chorobę i nie ma konieczności hospitalizowania ich w szpitalu przy ul. Szwajcarskiej - tam będą przebywały osoby, których stan jest poważniejszy. W rezultacie będziemy mieli więcej miejsc dla osób, które trudniej przechodzą koronawirusa" – powiedział wojewoda.
W budynku izolatorium zostały wyznaczone nieprzecinające się strefy poruszania i przebywania dla osób chorych i zdrowych. Szpital miejski zapewnia opiekę medyczną, natomiast hotel przygotowuje posiłki, które pod drzwi izolatek będą dostarczali wolontariusze PCK. Służby wojewody i szpital zapewnią obsłudze izolatorium środki ochrony osobistej. Koszty funkcjonowania obiektu pokrywa NFZ.
Stube poinformował też, że wojewoda prowadzi końcowe uzgodnienia w sprawie uruchomienia drugiego izolatorium. Obiekt posiadający 155 pokoi jest również zlokalizowany w Poznaniu. W okolicach szpitala zakaźnego zostanie uruchomiony także "hotel dla medyka" z 40 pokojami. Będzie on przeznaczony dla pracowników szpitala, którzy z obawy o bliskich, nie chcą przebywać z rodzinami.
Tomasz Stube podał, że szpital, dzięki wsparciu wojewody, wystąpił do spółek Skarbu Państwa o przekazanie w formie darowizny środków na pokrycie kosztów funkcjonowania hotelu.