Wypadek paralotniarza w miejscowości Narok w pobliżu Opola. Mężczyzna spadł z wysokości około 20 metrów. Śmigłowiec zabrał go do szpitala w Opolu.
Wszystko wydarzyło się po godzinie 13. 50-letni mieszkaniec powiatu opolskiego leciał paralotnią bez napędu silnikowego. W pewnej chwili sytuacja przybrała niebezpieczny obrót. – W wyniku zawirowania powietrza paralotniarz spadł z wysokości około 20 metrów – powiedział podinsp. Bogdan Piotrowski z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Do wypadku doszło w miejscowości Narok. Mundurowi wyjaśniają teraz dokładne okoliczności zdarzenia.
Paralotniarz przeżył, ale trafił do szpitala. Zabrał go tam śmigłowiec LPR. Nie jest jasne, jakich doznał obrażeń. Przechodzi badania. Wiadomo, że to zawodowy instruktor latania, członek Aeroklubu Opolskiego. Funkcjonariusze sprawdzają, czy mężczyzna naruszył prawo lotnicze. Jeśli latał nad terenami zabudowanymi, może mu grozić nawet rok więzienia.