Marszałek Sejmu Radosław Sikorski chce szczegółowych informacji nt. pobytu trzech posłów PiS w Madrycie oraz środków publicznych wydanych w związku z tym wyjazdem. Posłowie odpowiadają: Nieoficjalną część pobytu opłaciliśmy z prywatnych pieniędzy.
"Marszałek Sejmu pisemnie zwrócił się do posłów o przekazanie do 12 listopada br. szczegółowych informacji na temat ich pobytu na obradach Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oraz środków publicznych wydanych w związku z tym wyjazdem" – czytamy w komunikacie biura prasowego Kancelarii Sejmu.
Kancelaria Sejmu poinformowała ponadto, że "w związku z wątpliwościami dotyczącymi wyjazdu posłów Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego do Madrytu, przewodniczący Delegacji Parlamentarnej RP do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Andrzej Halicki wystąpił do marszałka Sejmu z wnioskiem o nierozliczenie środków finansowych przekazanych posłom na pokrycie kosztów delegacji".
Z kolei biuro prasowe PiS w wydanym oświadczeniu podkreśliło, że 30 października br. posłowie Hofman, Rogacki i Mariusz A. Kamiński i Adam Rogacki uczestniczyli w posiedzeniu Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Madrycie, a obecność posłów na posiedzeniu Komisji potwierdzają ich podpisy na liście obecności.
"Rozliczenie zaliczki wraz z przekazaniem Kancelarii Sejmu kart pokładowych nastąpiło od razu po powrocie. Jednocześnie informujemy, że małżonki posłów Adama Hofmana, Mariusza A. Kamińskiego i Adama Rogackiego towarzyszyły posłom prywatnie, i cały koszt, zarówno podróży, jak i ich pobytu, nie obciążył budżetu Kancelarii Sejmu. Pobyt posłów wraz z małżonkami poza dniami posiedzenia Komisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy był opłacany z pieniędzy prywatnych" – czytamy w oświadczeniu biura prasowego klubu PiS
Hofman, Kamiński i Rogacki zawieszeni w prawach członków partii
Jak poinformowali przedstawiciele władz PiS, w związku z wyjazdem służbowym do stolicy Hiszpanii, Hofman, Kamiński i Rogacki zostali zawieszeni w prawach członków partii..
Szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński powiedział, że sprawą zajmie się sąd partyjny. Z kolei szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował dziennikarzy, że sprawą zajmą się też władze partii w najbliższym możliwym terminie. Błaszczak dodał, że tego typu sytuacje, w których zachodzi prawdopodobieństwo, że doszło do nieprawidłowości, nie są w PiS tolerowane.
Zawieszenie w prawach członka partii skutkuje też automatycznie zawieszeniem w prawach członka klubu parlamentarnego.
Jak dowiedziała się PAP od źródeł we władzach PiS, obowiązki Hofmana, dotychczasowego rzecznika PiS, przejmie poseł Marcin Mastalerek.