Poseł Schmidt już wie, czym są "Taśmy Kaczyńskiego"... "to zemsta Rydzyka". Twitter nie wytrzymał
Wtorkowa sensacja "Wyborczej" szybko została zdegradowana do poziomu kapiszona. Cóż, ciężko matką afer nazwać postępowanie prezesa PiS. Na Twitterze wciąż przybywa sarkastycznych wpisów pod hashtagiem #JaCięNieMogę, jednak co jakiś czas przebijają się perełki. Wpis poseł Joanny Schmidt bezsprzecznie taką perełką jest.
"Wyborcza" opublikowała stenogram nagrania rozmowy m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną z jego środowiskiem spółkę Srebrna.
Gazeta podaje, że Austriak był od 2017 r. zaangażowany w projekt budowy dwóch 190-metrowych wieżowców. Całkowite wynagrodzenie Austriaka, po wybudowaniu „dwóch wież”, miało wynosić 3 proc. wartości inwestycji, czyli ok. 9 mln euro (ok. 39 mln zł). Po wstrzymaniu inwestycji przez Kaczyńskiego zarząd spółki odmówił Birgfellnerowi zapłaty za jego pracę. Austriak udał się do Kaczyńskiego, z którym w sprawie projektu spotykał się od maja 2017 roku 16 razy – czytamy.
"Myślę, że #TaśmyKaczyńskiego to jakaś zemsta Rydzyka z zazdrości za to, że Kaczyński okazał się bogatszy" – dziarsko wskazuje poseł Schmidt.
Myślę, że #TaśmyKaczyńskiego to jakaś zemsta Rydzyka z zazdrości za to, że Kaczyński okazał się bogatszy.
— Joanna Schmidt (@Schmidt_PL) 29 stycznia 2019
Najlepszą recenzją wpisu polityk są odpowiedzi, jakich się doczekała. Prezentujemy zaledwie kilka z nich…
Pani jest z pewnością biedna intelektualnie.
— Michał Górnicki (@michal_profesor) 29 stycznia 2019
Pani jest z pewnością biedna intelektualnie.
— Michał Górnicki (@michal_profesor) 29 stycznia 2019
Tyle kłamstw w tym jednym zdaniu... choćby pierwsze słowo, że Pani myśli
— Michał Knapik (@KnapikMS) 29 stycznia 2019
Z Pani to prawdziwy Sherlock Watson jest ;)
— Lime (@Lime__23) 29 stycznia 2019
Ciekawa percepcja rzeczywistości